Zmiany w Gwincie

Nowa aktualizacja Gwinta poprawiła wiele irytujących błędów oraz zbalansowała nieco rozgrywkę. Od teraz karciane siły ''Nilfgaardu'' będą mogły pokazać drzemiący w nich potencjał. Największe zmiany dotknęły frakcję ''Nilfgaardu'', która dostała potężnego buffa. Najważniejszą zmianą jest wzmocnienie mechaniki odkrywania kart oraz jednostek z nią związanych. Od teraz ''Zwiadowca'' oraz ''Mangonelach'' będą stanowić trzon talii opartych na zaglądaniu w rękę przeciwnika.

Spodziewajcie się ''Nilfgaardu'' w następnym poradniku

''Skellige'' również zostało wzięte pod lupę i otrzymało kilka poprawek. Przywrócono umiejętności 'Myszowora'' i ''Svanriga'' znane sprzed dwóch miesięcy - od dziś najpierw dobieramy, a następnie odrzucamy dowolne karty. Ponadto osłabiono ''Topornika Klanu Tuirseach'' przez co talie oparte na zadawaniu obrażeń swoim jednostką ustąpią miejsca tym, bazującym na odrzucaniu.

Ogromny nerf ''Topornika'' odbije się na obecnych taliach

Frakcje ''Potworów'' również nie ominęły zmiany. Osłabiono siłę ''Starożytnego Mglaka'', trzech ''Wiedźm'' oraz ''Sukkuba'', a na dodatek zmieniono umiejętność ''Vrana Wojownika''. Od teraz najważniejsze ogniowo talii opartych na pożeraniu nie będzie pochłaniało siły innej jednostki przy wejściu - co da przeciwnikowi możliwość jego usunięcia. Warto także wspomnieć o ''Skelligijskim Sztormie'', ''Niszczącym Gradobiciu Merigold'' i ''Białym Zimnie'', ponieważ teraz narzucają efekt pogody tylko na jeden (wybrany przez nas) rząd. Taka zmiana odbije się głównie na pogodowych kontrolach, a same karty zostaną prawdopodobnie zastąpione przez brązowe odpowiedniki. Po tej aktualizacji przewiduje ciągłą dominację popularnych ''Królestw Północy'', które powalczą o pierwsze miejsce z taliami opartymi na odrzucaniu oraz odkrywaniu kart. [źródło: playgwent.com, cdprojektred.com]