Pierwsza część ograna? No to szykujemy się na sequel
Elektronicy zapowiadają, że druga część Battlefronta pojawi się w przyszłym roku. Czy gra powtórzy sprzedażowy sukces swojego poprzednika?
Battlefront od
DICE wydawał się mieć wszystko. Świetny temat, przepiękną grafikę, miłość fanów, oszołamiające efekty dźwiękowe - wyglądało na to, że dostaliśmy strzelaninę idealną. Niestety, płytka rozgrywka nie do końca przypadła wszystkim do gustu co sprawiło, że wielu graczy - w tym ja - przestało zaglądać do Battlefronta. A kiedy naszła ochota na szybką grę to i tak był problem ze znalezieniem serwera.
Jasne -
Battlefront osiągnął niesamowity sukces finansowy i
jak ujawnia EA gra znalazła się w domach 14 milionów graczy! Szkoda tylko, że wyniki sprzedażowe nie przekładają się na popularność gry. Szybkie zerknięcie na
statystki gwiezdnowojennego FPSa powie Wam, że obecnie na wszystkich platformach łupie w niego 11 tysięcy graczy. Taki sam
wynik udało się osiągnąć niemłodemu już przecież Battlefieldowi 4 tylko dzięki PCtowcom...
W czym ''
dwójka'' ma być lepsza od ''
jedynki''? Szef finansów w EA Blake Jorgensen
nie ujawnia zbyt wiele. Informacji, że Battlefront 2 będzie miał ''
większe i lepsze światy'' do konkretnych zaliczyć nie można, choć wiemy, że sequel będzie sięgał po wydarzenia z najnowszych filmów Star Wars co było niemożliwe w przypadku pierwszej części gry.
Do gry dołączą bohaterowie Przebudzenia Mocy? Na to wygląda!
Pewnikiem wydaje się za to to, że w najbliższym czasie od
Gwiezdnych Wojen nie odpoczniemy. Dlaczego? Jorgensen mówi, że gracze mogą spodziewać się co najmniej jednej gry z uniwersum Lucasa rocznie. Wiemy już, że nad swoim tytułem
pracują twórcy Titanfalla.
''Starwarsowe'' IP przygotowuje również zespół odpowiedzialny na
Battlefield Hardline, studio
Visceral Games, ale gra jest owiana tajemnicą. Mówi się, że Visceral przygotowuje produkcję w otwartym świecie, a jedna z plotek sugeruje, że głównym bohaterem będzie Han Solo.
Pewnie w Battlefroncie II Hana nie zobaczymy, ale twórcy gier chyba jeszcze z nim nie skończyli
[źródło:
news.ea.com, gameinformer.com]
Komentarze