Zapomniany projekt Valve

Valve miało pracować w przeszłości nad kooperacyjną grą fantasy z naciskiem położonym na ciekawą historię. Niestety, projektowi ukręcono łeb. 

Mam wrażenie, że Valve ostatnio ostro dostaje po tyłku. Wieści o karciance Artifact zostały przyjęte z rozczarowaniem, fani sami musieli ''skomputeryzować'' scenariusz do kolejnego epizodu Half Life'a, a DOTA 2 straciła swoje miejsce na szczycie najchętniej orgywanych gier na Steamie na rzecz PUBGa (1,5 miliona jednoczesnych graczy na ten weekend - nowy rekord!). 

Ale Valve miało w planach stworzenie nowej gry! Informację tą ujawnia były pracownik firmy Newella, imieniem Drew Wolfa, który w swoim portfolio ujawnia nie tylko wstępne grafiki, ale także bardzo ogólnikowy zarys tego, czym owa gra miałaby być. Patrząc na to, co Wolf ujawnił, można się zastanowić - gdyby zamiast karcianej DOTA 2 Valve postawiło właśnie na ów nienazwany tytuł?

Patrząc na grafiki koncepcyjne i krótki opis zapewniony przez Wolfa wydaje się, że westchnień takich, jak w przypadku karcianego Artifact, by nie było, bo projekt zapowiadał się naprawdę interesująco. No bo nie chcielibyście zagrać w przeznaczoną dla czterech graczy produkcję, która przenosi naszą drużynę do świata fantasy, gdzie musimy toczyć boje z zamieszkującymi krainę potworami. Brzmi nieźle, prawda? A poczekajcie, aż zobaczycie, jak to wszystko mogłoby wyglądać:

Alyssa i Pierpoint to...

... tylko dwójka z 10 dostępnych bohaterów

Dzięki podpisom pod postaciami wiemy też, mniej więcej, czego mogliśmy od naszych bohaterów oczekiwać:

Jolixia ''Duch Nadziei'' najprawdopodobniej byłaby bardem

Archibald to potężny wojownik

Knoghowi ''Wyganemu Księciu'' chyba lepiej na drodze nie stawać

Jeśli szukacie heretyka do wynajęcia to zgłoście się do Vanessy

W Dolinie czai się Grundion

Szkoda, że szansę, iż ta gra ujrzy kiedyś światło dzienne, są bliskie zeru, bo szykował się naprawdę interesujący projekt, ale Valve chyba nie jest obecnie zainteresowane rozwijaniem tego typu projektów. A trzeba przyznać, że grafiki zapowiadały się bardzo smakowicie. Więcej obrazków znajdziecie na stronie Drew Wolfa, zapraszam.

[źródło: drewwolf.com]