Serio Activision? Serio?
Do tej pory YOLO kojarzyło się ze średnio ogarniętymi nastolatkami, którzy z tym szlachetnym okrzykiem na ustach własnie robili coś wyjątkowo głupiego. Teraz YOLO pojawi się jeszcze jako tryb w nowym CoD, w którym śmierć oznacza rozpoczęcie całej gry od nowa.
Zanim jednak spróbujecie swoich sił w YOLO, to czeka Was co najmniej jedno podejście do gry, bo tryb można odblokować kończąc CoDa na poziomie Specialist, który opisywany jest przez Activision jako ''
niesamowicie realistyczny''. W przełożeniu na język graczy oznacza ni mniej ni więcej tylko bardzo trudny.
Grając na poziomie Specjalisty leczyć się będziecie mogli tylko za pomocą Nano Shots, bo życie nie będzie odnawiało się wraz z czasem. Deweloperzy radzą, żeby na ten poziom nabyć umiejętność skradania, bo ta na pewno się nam przyda. Tutaj jeszcze ważna uwaga - Nano Shots, podobnie jak chroniący nas przed headshotem hełm, zajmują miejsce w ekwipunku, więc trzeba pamiętać żeby przed misją oba przedmioty spakować.
Specjalista to również bardziej realistyczne hitboxy. Postrzał w ramię oznacza pogorszenie parametrów celowania, a jeśli dostaniemy w nogę to nasz bohater będzie wolniej się poruszał. Co brzmi ciekawie to to, że wrogowie będą w stanie odstrzelić z naszej ręki broń!
I dare you!
Czym więc YOLO będzie się różnił od Specjalisty? W tym pierwszym śmierć jest ostateczna. Nie przenosimy się do poprzedniego zapisu gry, do ostatniego checkpointa czy na początek wykonywanej właśnie misji - w trybie YOLO śmierć gracza oznacza powrót na sam początek Infnite Warfare i rozpoczęcie zabawy od pierwszej misji.
Pomijając nazwę, która ni cholery mi nie leży, YOLO zapowiada się na prawdziwe wyzwanie. Sprawdzicie? Premiera
Infinite Warfare już jutro na PC, PS4 i Xboxie One!
[źródło:
blog.activision.com]
Komentarze