Wirus na VR?

  • Autor: Kamila Zielińska
  • Opublikowano: 27 Październik 2016
  • Komentuj 2

W goglach jest bardzo ciepło. Pot to nie jedyny ich problem.

W goglach jest bardzo ciepło. Pot to nie jedyny ich problem

Jak wiele osób przetestowało na WGW i PGA gogle do wirtualnej rzeczywistości? Setki? Tysiące? No cóż, a wystarczy żeby jedna z tych osób miała opryszczkę i pozostali nie mogą już czuć się bezpiecznie. Chociaż okulary są każdorazowo przecierane chusteczkami antybakteryjnymi, nie likwiduje to problemu. Wiadomo, sprzęt trzeba wyczyścić po każdym użytkowaniu. Jeden zostawi kropelki potu, innemu pocieknie z nosa, albo jak w moim przypadku gogle ściągnęły odrobinę makijażu. To wszystko jest niehigieniczne i trzeba zadbać o komfort noszenia dla testujących VR. Tak też było na PGA. Niestety, przecieranie gogli chusteczkami nie likwiduje wirusów. W ten sposób jeden z deweloperów urzędujących na takiej masowej imprezie zaraził się opryszczką. Poinformował o tym youtubera o nicku Drift0r, który również był obecny na evencie. 20161026155043 Nie bójcie się. To nie jest tak, że jeśli założycie po kimś gogle to na sto procent coś się Wam niemiłego przytrafi. Problem polega na tym, że wirus HSV odpowiedzialny za rozwój wykwitu jest noszony przez około 50% społeczeństwa. Noszony oznacza jedynie tyle, że możemy go przekazać. Nim jednak wykwit się pojawi, musi nastąpić osłabienie organizmu. Wtedy pojawiają się charakterystyczne czerwone krosty na twarzy (skóra i okolice błon śluzowych: wargi, powieki itp). Wirus HSV już po jednym zakażeniu zagnieżdża się organizmie w układzie nerwowym i gdy tylko układ odpornościowy jest słabszy, dochodzi do jego reaktywacji. Przez to opryszczka jest jest charakterystyczna dla przeziębienia i grypy, menstruacji czy zwykłego wychłodzenia, kiedy to nazywamy ją potocznie "zimnem".

Nie popadajmy w paranoję...

Nie popadajmy w paranoję...

Co więc zrobić, kiedy VR jest tak kuszący a perspektywa złapania opryszczki już nie bardzo? Przede wszystkim sprawdźmy czy na stoisku znajduje się preparat do dezynfekcji, chusteczki antybakteryjne tu nie pomogą. Jeśli nie ufamy innym sami wyposażmy się w taki środek. Kosztuje kilka złotych a przyda się również na basenach jako ochrona przed grzybicami. Tam gdzie są ludzie tam można się zakazić różnymi paskudztwami. Czy to jednak powód żeby żyć pod kloszem i rezygnować z małych przyjemności jak całowanie czy przetestowanie VR? Każdy musi odpowiedzieć sobie sam. [Źródło: gram.pl,

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze