W Gwincie króluje teraz Ciri

Rodzima karcianka Gwint przeszła wiele zmian. Wygląda na to, że Redzi w końcu zdecydowali już, jak ich gra ma ostatecznie działać – nie zapowiada się na to, aby kolejne systemy były wywracane do góry nogami. Oczywiście, mogę się mylić, ale zanim to nastąpi skorzystajcie z nowego sezonu w Gwincie, który wprowadza sporo nowości.

Ciri głównym motywem nowej aktualizacji w Gwincie

Motywem przewodnim najnowszej aktualizacji w Gwincie jest Ciri. W ramach przepustki sezonowej Podróż, Ciri wraca na szlak, a my wraz z nią. Do zdobycia będzie legendarna skórka, a także mnóstwo przedmiotów kosmetycznych, które pozwolą zmienić tego generała (generałową?) pod własne upodobania. To jednak nie jedyny element związany z tą postacią!

Zaglądajcie co tydzień do Gwinta, żeby poznawać kolejne rozdziały historii Ciri sprzed wydarzeń z gry Wiedźmin 3: Dziki Gon. Każdy rozdział historii Ciri wiąże się z osobnym zestawem zadań, których wykonanie przyśpieszy postępy w ramach Podróży. Będzie to zatem nie lada gratka dla osób zainteresowanych również fabułą!

Patch 7.1 to nie tylko nowa Podróż, ale również kolejny sezon. Sezon Drakonidów potrwa do 1 września, więc korzystajcie z niego, jeśli chcecie wyrwać nagrody. W trybie sezonowym obowiązują nowe zasady - każdy z graczy ma tylko 8 sekund na ukończenie swojej tury i 15 sekund na ukończenie fazy wymiany kart.

Pojawiła się również ulepszona funkcja automatycznego niszczenia kart, która może teraz zostać skonfigurowana na jeden z trzech sposobów:

• Zasoby: „Niszcz dodatkowe egzemplarze przekraczające limit talii, w miarę możliwości zachowując wersje premium kart. Ustawienie zalecane dla graczy pragnących szybko pozyskać zasoby do tworzenia nowych kart”.
• Standardowe: „Niszcz wszystkie egzemplarze przekraczające limit talii. Karty premium i standardowe będą niszczone osobno”.
• Premium: „Zachowaj dodatkowe egzemplarze przekraczające limit talii, żeby transmutować je w ich wersje premium. Ustawienie zalecane dla graczy pragnących poszerzyć swoją kolekcję premium”.

Osobny artykuł trzeba byłoby poświęcić zmianom w balansie, ale zakładam, że jedynie część z Was byłaby tym tematem żywo zainteresowana. Dlatego odsyłam Was tutaj, gdzie wszystko ładnie rozpisano. Całą resztę zapraszam Was do zabawy, bowiem Gwint to zaiste dobra gra!