Powrót do Ciemności

  • Autor: Bartek Witoszka
  • Opublikowano: 21 Styczeń 2018
  • Komentuj 1

The Darkness 2 jest pierwszoosobową strzelaniną wydana 10 lutego 2012 roku. Grę stworzyło Kanadyjskie studio Digital Extremes. Nie jest to popularne studio, jednak mają na koncie udział w tworzeniu BioShocka 2, więc nie są to nowicjusze. The Darkness 2 jest kontynuacją The Darkness z 2007 roku.

Gra powstała na podstawie komiksu o tym samym tytule, za który odpowiada Paul Jenkis. Stworzył on również scenariusz w grze. Tytuł ma już 6 lat, a od tego czasu wyszło wiele ciekawych produkcji. Czemu o niej piszę? Gwarantuje Wam, że w żadnej innej grze historia nie jest tak mroczna, a rozgrywka tak brutalna. A w tym wszystkim przeplata się utracona miłość, zemsta i problemy głównego bohatera. Problemy z odróżnianiem jawy od snu. Jednak zacznijmy od początku.

W grze kierujemy poczynaniami Jackiego Estecado. Jest on głową mafijnej rodziny Franchetti. Z początku wydaje się to typowa gangsterska opowieść. Grę zaczynamy w restauracji, gdzie mamy miło spędzić czas. Wszystko przypomina Ojca Chrzestnego, wszędzie są ochroniarze, każdy w restauracji wie kim jest Jackie i traktują go z szacunkiem. Przy jego stoliku czekają już dwie piękne dziewczyny. Jednak wszystko zmienia się nagle w koszmar. Restauracja została zaatakowana przez nieznanych napastników. Jackie zostaje ciężko ranny, a większość jego ludzi nie żyje. Wtedy coś zaczyna do niego mówić. Coś z wnętrza jego głowy. To tytułowa Ciemność. Oferuje mu siłę i wielką moc, w zamian za ponowne wypuszczenie na zewnątrz. Jackie nie mając innego wyjścia zgadza się. Z pleców wyrastają mu dwa demoniczna ramiona, a on sam zyskuje wielką siłę. Siłę którą obiecał trzymać w ryzach. Od tego momentu Jackie zaczyna swoje polowanie.

Czym jest Ciemność? Czy to tylko głos w głowie? O nie. Ciemność to starożytna demoniczna siła, która objawia się raz na pokolenie i przejmuje kontrolę nad jednym mężczyzną w rodzinie Estecado. Ojciec Jackiego również był nosicielem. Ciemność daje swojemu gospodarzowi nadprzyrodzone moce, jednak za cenę utarty człowieczeństwa. Żywi się tym czym każdy demon. Żalem i cierpieniem, a tego Jackie ma w sobie dużo. Żywi się, dopóki w gospodarzu nie zostanie nic, tylko Ciemność. Gdy wydaje się, że Jackie pogrąży się w tym chaosie i nie ma dla niego ratunku, pojawia się małe światełko. Coś co przywraca mu nadzieję. Jednak i ono zgasło, aż znów nastała Ciemność.

Wspomniałem na początku o utraconej miłości. Otóż Jackie nie pierwszy raz korzysta z Ciemności. W pierwszej części gry Jackie jako zwykły cyngiel mafii, w wieku 21 lat odkrywa, że posiada moc. Jednak ta moc stopniowo przejmuje nad nim kontrolę. W całym tym szaleństwie pomaga mu Jenny, jego dziewczyna. Odwraca uwagę Jackiego od Ciemności. Sprawia, że stopniowo kontroluje to coś. Jednak wszystko co dobre szybko się kończy. Jenny zostaje zamordowana, a Jackie nie potrafi sobie z tym poradzić.

Widać to doskonale w drugiej części gry. Ciągle o niej myśli mimo, że minęły już dwa lata. Podczas misji Jenny często mu się objawia. Wszystko jest jak sen. Jackie wchodzi do baru w którym pracuje. Właśnie skończyła prace i rzuca mu się na szyje. Rozmawiają o jego urodzinach, torcie i innych bzdurach. Nagle z szafy grającej wydobywa się dźwięk jej ulubionej piosenki. Zaczynają tańczyć. Gdy mają się pocałować wszystko znika, a Jackie znajduje się obskurnym i zniszczonym budynku. Musi się ogarnąć i ruszać dalej.

Ciemność tylko czeka na takie momenty, w których Jackie zaczyna wątpić. Tego typu sytuacji jest znacznie więcej. Z czasem zastanawiałem się czy nie zrobić sobie przerwy od gry. Można ją skończyć w 9-10 godzin, ale ciężko mi było w nią grać. Właśnie ze względu na takie sceny. Widać wrażliwy ze mnie człek, a gry (zawiodę wszystkich) nie zrobiły ze mnie mordercy. Podobne zwidy miał Isaac Clarke w serii Dead Space. Widział tam swoją dziewczynę Nicole, mimo, że już dawno umarła (popełniła samobójstwo). Tam jednak nie miałem z tym problemu.

Rozpisałem się jak głupi o historii, a nie napisałem nic o rozgrywce. The Darkness 2 jest zwykłą strzelaniną korytarzową. Wydawałoby się nic specjalnego, strzelamy i od czasu do czasu chowamy się żeby przeładować. Jednak przypomnijcie sobie co daje Ciemność. Mamy demoniczne ramiona które idealnie nadają się do eksterminacji wszelkiej maści natrętów. Jedno służy do zadawania obrażeń, drugie do chwytania. Możemy osłabić przeciwnika strzałem z broni, chwycić go i wykonać całkiem spektakularna egzekucję. Mamy cztery rodzaje egzekucji i każda zapewni inny bonus. Pierwsza przywraca zdrowie, druga odnawia amunicję, trzecia przyspiesza regeneracje mocy specjalnych (za chwilę do nich przejdę), a czwarta zapewnia nam demoniczną tarcze. Moje ulubione egzekucje to chyba Wishbone i Butchered. Zresztą macie tu wszystkie i wybierzecie sobie ulubioną. Mamy strzelanie, demoniczne ramiona, egzekucje, coś jeszcze? Tak, możemy chwytać różne przedmioty i rzucać nimi we wrogów. Kocham gdy gra daje taką możliwość. Można chwycić metalowy pręt i przyszpilić nim oponenta, albo złapać wirnik od wentylatora i przeciąć kilku przeciwników na raz. Wiem jak brzmi kilka ostatnich zdań. Spokojnie, lekarz kazał mi barć niebieskie tabletki i powiedział, że wszystko będzie dobrze :D.

A tak na serio, to gra jest po prostu pełna możliwość w kwestii likwidacji przeciwników i tylko od nas zależy jak je wykorzystamy. Jednak jeśli nie chcecie wykorzystywać demonicznych mocy, można po prostu strzelać. Tu twórcy mogli się pokusić i zrobić podobny system jak w „Bound by Flame”. Możemy używać demonicznych mocy, ale wpłynie to na samego protagonistę, jak i na zakończenie.

Do wyboru są pistolety, pistolety maszynowe, karabiny szturmowe, strzelby. Jest masa możliwości i tylko od nas zależy jak to wszystko połączymy. W jednym momencie możemy mieć maksymalnie trzy bronie. Jedną główną (strzelba, karabin szturmowy) i dwie bronie poboczne (pistolety, pistolety maszynowe). Warto zaznaczyć, że gra pozwala na dual wielding. Dwa pistolety maszynowe? Super. Rewolwer i pistolet maszynowy? Proszę bardzo.

W grze znajdują się również elementy RPG w postaci drzewka rozwoju postaci. Mamy cztery gałęzie do wyboru: rój i wzmocnienie, broń palna, egzekucje i demoniczne ramie. Rój i wzmocnienie to dwie moce specjalne o których wspomniałem wcześniej. Dzięki umiejętności rój można ogłuszyć kilku przeciwników, a wzmocnienie zapewnia na krótki okres czasu dodatkowe obrażenia naszej broni. W późniejszych fazach zapewni również strzelanie przez przeszkody.

Drzewko Broń palna ulepsza magazynki naszych pukawek i permanentnie zwiększa obrażenia. Inwestując punkty w demoniczne ramię wzmocnimy ataki zadawane wręcz. Punkty doświadczenia, tu w formie esencji, zdobywamy za zabijanie wrogów. Im bardziej wymyślny sposób śmierci, tym więcej punktów zyskamy. Jeśli chcemy odnowić punkty życia, możemy wykonać pierwszą egzekucję, bądź zjeść serce pokonanego przeciwnika. Jedzenie serc dodaje również punkty doświadczenia. Nie, Jackie nie je serc, robią to jego demoniczne ramiona. Punkty doświadczenia zdobywamy również zbierając relikty. Są to przedmioty związane z Ciemnością i jej pochodzeniem. Ciekawostka dla osób które chcą wiedzieć trochę więcej. A przy okazji dodatkowe punkty doświadczenia.

Dalej, dalej ciemność Gadżeta!

Kolejnym ciekawym urozmaiceniem rozgrywki są etapy w których trzeba się skradać. W tych sekwencjach sterujemy Darklingiem. Małym i bardzo upierdliwym demonem. Spokojnie, te etapy nie są trudne, wystarczy unikać świtała i nie dać się wykryć. Żeby dać się wykryć nasi przeciwnicy musieli by zacząć myśleć, a to dzieje się bardzo rzadko. Darkling to taka maskotka całej serii. Podobnie jak Claptrap w Borderlands.

A jak już przy Borderlands jesteśmy. Warto by wspomnieć kilka słów o grafice. W The Darkness 2 jest całkiem ładna cel-shadingowa grafika. Zazwyczaj ten aspekt gry (grafika) mało mnie obchodzi. Skupiam się na historii, bohaterach czy rozgrywce. Jak na grę która ma 6 lat jest całkiem dobrze.

Wspominałem o świetle. Jest ono zabójcze dla Jackiego, gdy korzysta z pomocy Ciemności. Wszelkie źródła światła muszą być jak najszybciej zniszczone, w przeciwnym razie regeneracja zdrowia nie będzie możliwa, a my będziemy znacznie osłabieni. Działa to podobnie jak w Battelfield 3. Tam, gdy zostaliśmy przygwożdżeni kamera traciła ostrość, a my nie wiedzieliśmy co się dzieje. Tak samo jest w przypadku The Darkness 2. Dochodziło do takich sytuacji, że przed walką, sprawdzałem gdzie się coś świeci i strzelałem do obiektów które były poza mapą.

Oprócz tych wszystkich pyszności o których napisałem wyżej, gra posiada również tryb kooperacji dla 4 osób. Jednak jak chcecie się bawić sami, to nic nie stoi na przeszkodzie. Tzw. kampania Vendety, to kilka misji które uzupełniają historię z głównego watku. Do wyboru mamy cztery postacie: Inugami, Shossanna, Jimmy i JP.

Każda z postaci posiada przedmiot wypełniony Ciemnością. Inugami ma katanę, Shossanna posiada dwururkę, Jimmy dzierży siekierę, a JP używa magii Voodoo. Każdą postacią gra się nieco inaczej. Polecam przejść Vendetę każdą z nich. Głownie ze względu na to, że rozmowy pomiędzy naszym bohaterem/bohaterką, a osobami które zleciły daną misje, różnią się nieco.

Mi najlepiej grało się Shossanną, głównie ze względu na jej teksty typu: „Man and their small toys” :D. Ten tryb ma jedną ważną zaletę, która wyróżnia go spośród innych produkcji. Można od początku do końca przejść wszystko samemu. Jest to tyle ważne, że w większości przypadków taki dodatek umiera miesiąc po premierze (patrz FEAR 3). A tu można go przetestować, a potem namówić paru znajomych i wspólnie się bawić.

Na koniec zostawiłem najlepsze, a zarazem najbardziej tragiczne. Jackie nie może umrzeć. Gdy zostanie śmiertelnie raniony, budzi się w szpitalu psychiatrycznym. Tam nie jest żadnym gangsterem. On jest po prostu kolejnym pacjentem. A wszyscy jego przyjaciele których zna z „tamtego” świata, są tu razem z nim. Jest tam również Jenny. Jednak tylko on pamiętam ''tamto” życie. Według lekarzy Jackie po prostu sobie to wszystko zmyślił. Ciemność, mafię i resztę jego „normalnego” życia.

Tu kojarzy mi się film Wyspa Tajemnic z Leonardo DiCaprio. Tam też głównemu bohaterowi wydawało się, że jest policjantem, a tak naprawdę był tylko kolejnym pacjentem. A może to władze szpitala go wrobiły i na zawsze już został uwięziony na wyspie? Film polecam. Jak jest naprawdę? Sam do końca nie wiem. Po podwójnym przejściu gry dalej mam wątpliwości która opcja jest prawdziwa. Tę zagadkę rozwiążcie już sami.

Kończąc. Jeśli chcecie przeżyć ciężką przygodę, po której będziecie lekko zdezorientowani i nie boicie się czegoś innego, to polecam Wam The Darkness 2. Będzie to 9 godzin których nie zapomnicie.

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze