Odczuwacie presję w grach sieciowych?

  • Autor: PefriX
  • Opublikowano: 12 Kwiecień 2019
  • Komentuj 1

Granie to przyjemność i chyba nikt się z tym nie będzie kłócił, prawda? A co jeśli powiem Wam, że nie zawsze? Czasami okazuje się, że zapominamy o aspekcie rozgrywki, a ta pozornie relaksująca czynność zamienia się w drugą pracę, bądź źródło nadszarpniętych nerwów. Jeśli kiedyś spotkała Was taka sytuacja, to zapraszam dalej. Osoby nie skażone takim doświadczeniem również znajdą tutaj coś dla siebie. Rozsiądźcie się wygodnie i zapraszam na opowieść.

O moim MMOholiźmie słyszeliście nie raz i nie dwa razy. Zaczęło się od World of Warcraft, a jakżeby inaczej. Niemniej w tamtym czasie nie miałem z kim pogrywać, więc przestawiłem się na inne tytuły. Długo zasiedziałem się przy Lineage 2, kiedy chodziłem do technikum. Do czego zmierzam?

Dużo czasu spędzałem przy tym MMORPG-u, miałem zgrany klan i bawiłem się ze znajomymi ze szkoły. W nocy, w okolicach 2-3, obudził mnie telefon od kumpla. Okazało się, że potrzebują mnie do ważnej rzeczy w Lineage 2. Nie zastanawiałem się dwa razy – poszedłem spełnić swoją powinność wobec towarzyszy. Rano oczywiście czekała mnie nieprzyjemna pobudka, bowiem trzeba było wybrać się do szkoły.

Po tym wydarzeniu zrezygnowałem z grania w Lineage 2. Nie chciałem robić z czegoś, co miało być przyjemnością, obowiązku. Z czasem uświadomiłem sobie, że w zasadzie nie do końca dobrze się bawiłem, ale mogłem spędzać czas z kumplami. Wiecie, być częścią paczki! W końcu człowiek to zwierzę stadne, a w MMO lepiej grać w grupie, niż samotnie – przynajmniej tak wtedy myślałem. Nie bądźcie jak PefriX, grajcie dla przyjemności.

Ale, ale! Presja w grach sieciowych to nie tylko taka pierdoła, jaką opisałem powyżej. Niech kto pierwszy rzuci kamieniem, komu nie kazano zmienić postaci/klasy/buildu/talentów, ponieważ jest poza METĄ. Granie pod dyktando innych na wyższych poziomach jest czymś ”normalnym”. Utarte ścieżki, którymi musimy się poruszać, bowiem tak jest optymalnie.

To tak, jakby pójść do piaskownicy i zabrać Bartkowi łopatkę, bo tak jest wydajniej. Jego łopatka pozwala bowiem zebrać odpowiednią ilość piasku na godzinę, aby szybko wybudować nasz zamek. Co z tego, że Bartek płacze. Praca się sama nie wykona.

Może nieco wyolbrzymiony przykład, bowiem nie wszystkim to przeszkadza. META nie powstała bez powodu i ma ona swój sens. Nie zmienia to jednak faktu, że każdy powinien móc bawić się tak, jak mu to odpowiada. Jeśli nie chcecie grać healerem w MMO, ale Wasze party naciska, to co – macie ulec? Jasne, dzięki temu będziecie bawili się z kumplami, ale równocześnie poświęcicie sporo godzin przy czymś, co Wam nie odpowiada. Problemu nie ma, gdy dobrowolnie się na to godzicie, ale gdy się zmuszacie z powodu presji towarzystwa, to chyba jest coś nie tak…

I tutaj dochodzimy do sedna całego tematu. Nie wiem bowiem, czy pamiętacie, ale granie to rozrywka. Wykonywanie tej czynności teoretycznie powinno zapełniać Wasz pasek potrzeby o nazwie ”FUN. Jeśli tego nie robi, to wypadałoby coś z tym zrobić. Może zmienić grę, jeśli jest wylęgarnią trolli? Warto również popatrzeć na samych siebie, jak reagujemy. Wydaje mi się, że warto odpuścić sobie grę, która generuje u Was mnóstwo soli w układzie krwionośnym, czy sprawia, że sąsiedzi przybiegają, aby sprawdzić, dlaczego ktoś drze się, jakby go zarzynano. No chyba, że to część Waszej przyjemności :).

Wiem, że ten tekst nie jest odkrywczy, ale nie miał taki być. To przypominajka dla Was, abyście nie zamieniali grania w pracy na drugi etat i zawsze czerpali przyjemność z tego, co robicie. Inaczej nie ma sensu. Bolą mnie doniesienia, że dzieciaki w szkołach „muszą” grać w takie np. Fortnite Battle Royale, bo wszyscy w klasie grają, a nikt nie chce zostać wykluczony z grupy. To kiepski obraz dla tego typu rozgrywki.

Dlatego zwyczajnie nie dajcie się zwariować i jeśli naprawdę sprawia Wam przyjemność granie czymś po swojemu, to zwyczajnie to róbcie. Póki nie szkodzicie w ten sposób innym, nie ma żadnego problemu.

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze