Noriega pozywa Activision

  • Autor: Adam Berdzik
  • Opublikowano: 17 Lipiec 2014
  • Komentuj 8

800px-Manuel_Noriega_Time_and_Fate_BOII

Manuelowi Noriedze, byłemu dyktatorowi Panamy, nie spodobał się sposób w jaki Activision przedstawiła jego osobę w Call of Duty: Black Ops 2. Pozew złożony przed amerykańskim sądem mówi o ''celowym i systematycznym'' sprzeniewierzeniu jego wizerunku. Większość z Was jest pewnie zbyt młoda, żeby pamiętać amerykańską inwazję na Panamę w 1989 roku (sam pewnie jeszcze nie potrafiłem chodzić). Operacja ''Just Cause'' rozpoczęta z rozkazu prezydenta George H. W. Busha Seniora miała na celu odsunięcie Noriegę od władzy i zachowanie amerykańskich wpływów w tym strategicznie ważnym regionie. noriega23_custom-67d30dfd8d2216862b1f3935a8ca3952f2e75da2-s6-c30Od momentu inwazji do wydania gry w 2012 roku minęły 23 lata jednak temat swojego wizerunku najwyraźniej nadal jest dla pana Noriegi ważny. Sądzony przez amerykański wymiar sprawiedliwości został skazany za morderstwa opozycjonistów w latach '60 i '70 na karę 30 lat więzienia. 17 lat po rozpoczęciu odsiadki został wypuszczony za dobre sprawowanie w 2007 roku. No, może wypuszczony to za dużo powiedziane bo chwilę po opuszczeniu więzienia został tam zamknięty na kolejne 20 lat, tym razem wyrokiem panamskiego sądu. Teraz z zza krat próbuje walczyć o swoje ''dobre imię''. Choć Call of Duty: Black Ops 2 jest już na rynku prawie 2 lata dopiero teraz do sądu w Los Angeles wpłyną pozew związany z ''rażącymi nadużyciami'' wizerunku Noriegi w grze. W pozwie generał podkreśla ''zniszczenia'' jakich dokonała gra w jego wizerunku. Były przywódca Panamy sprzeciwia się pokazaniu go w CoD jako ''antagonistę i sprawcę licznych fikcyjnych i odrażających zbrodni. Jest on przedstawiony jako porywacz, morderca i wróg państwa'' czytamy w dokumencie. ''W pozwanej grze wideo 'Black Ops 2' znajdują się prawdziwe postaci, włączając w to powoda. Ma to jeden cel: zwiększyć realizm rozgrywki w Black Ops 3. To z kolei bezpośrednio przenosi się na wyniki sprzedaży pozwanego'' napisali prawnicy ex-dyktatora. ''Pozwani celowo i systematycznie przywłaszczali wizerunek powoda w celu zwiększenia przychodów i należności licencyjnych bez jego zgody i na jego szkodę''.

maxresdefault (1)

Noriega twierdzi, że został bezprawnie pozbawiony zysków za wykorzystanie jego osoby w grze. I tu jest pies pogrzebany, nie chodzi o wizerunek - chodzi oczywiście o kasę. Prawnicy nie są tani, a życie w panamskim więzieniu potrafi być ciężkie, zwłaszcza dla nielubianego dyktatora. Nie zaszkodzi mieć kilku dolarów zagrzebanych gdzieś na czarną godzinę. Jakie szanse ma pozew Noriegi? Przede wszystkim będzie musiał udowodnić w celowe działanie studia na swoją niekorzyść. Skoro, było nie było, jest osobą publiczną będzie musiał wykazać, że intencją twórców było wyrządzenie szkód jego osobie. Tylko jakie wizerunkowe szkody może wyrządzić gra komputerowa człowiekowi skazanemu za morderstwa i porwania? Trochę chyba za późno na ratowanie twarzy.

Bad_Noriega_BOII

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze