Duffy więzienia uniknie
Wykorzystał dane graczy LoLa by zarobić, przejął twitterowe konto szefa Riot oraz wysyłał maile z pogróżkami, ale mimo wyroku skazującego Shane Duffy uniknie odsiadki.
W 2011 roku hakerzy wzięli na cel serwery Riot, z których udało się wykraść dane pięciu milionów graczy. Choć Duffy nie był bezpośrednio zaangażowany w tamten
włam, to jak stwierdził sąd w australijskim Brisbane, w nielegalny sposób zdobył te dane z innego źródła. Następnie sprzedawał do nich dostęp do zhakowanych kont co przyniosło mu zysk rzędu 32 tysięcy dolarów.
Ocenia się, że koszty jakie poniósł w tej sprawie
Riot idą znacznie dalej, mowa jest o setkach tysięcy dolarów (
choć dokładna kwota nie została podana) jakie firma musiała wydać na dodatkowe zabezpieczenia - co patrząc obiektywnie złym pomysłem się nie wydaje. Sąd zwrócił uwagę także na to, że poprzez działania Duffy'ego gracze stracili zaufanie wobec Riot.
Jakby tego było mało Duffy przejął konto szefa Riot Marca Merrilla, na którym ujawniał wewnętrzne informacje studia.
Tweet pochodzi sprzed dwóch lat, a
karcianka LoLa ciągle pozostaje jedynie w świecie plotek. Później pokazały się jeszcze posty proszące o podawanie tej wiadomości dalej. W zamian mieliśmy dostać tajne grafiki jakie Riot stworzył dla tej wciąż tajemniczej gry.
W końcu jednak na trop Duffy'ego wpadło amerykańskie FBI, które przekazało informacje o nim do Australii. Tamtejsza policja zdecydowała się wejść do jego domu gdzie zabezpieczono komputer, a samego Duffy'ego aresztowano.
''
Osiągnąłeś to (zyski - przyp. red
) dzięki wykorzystaniu poufnych danych należących do Riot, które nielegalnie znalazły się w Twoim posiadani
u'' tłumaczył Duffy'emu sędzia Tony Moynihan skazując go na dwa i pół roku więzienia. ''
Twoje wykroczenie było wyrafinowane i trwało przez długi czas'' dodawał sędzia.
Na swojej działalności Duffy zarobił 32 tysiące dolarów
Jednak sekundę po ogłoszeniu wyroku kara została zawieszona. Dlaczego? Okazuje się, że Duffy cierpi na autyzm. Od czwartej klasy szkołę zaliczał w domu, ale nie udało mu się ostatecznie jej skończyć. Bywały okresy, zwłaszcza po śmierci jego ojca w 2008 roku, że Shane przez kilka miesięcy w ogóle nie wychodził z domu integrując się jedynie z osobami poznanymi przez internet. Jego prawnik argumentował, że jako chory na autyzm nie do końca zdawał sobie sprawę z konsekwencji swoich akcji.
Przez następne dwa i pół roku Duffy będzie znajdował się pod opieką kuratora, a sąd usłyszał zapewnienie, że skazany przyjmuje teraz leki i nawiązuje kontakty społeczne w ''
bardziej odpowiedni sposób''.
[źródło:
couriermail.com.au,
abc.net.au,
gladstoneobserver.com.au]
Komentarze