Mięso nie z krowy, a z laboratorium!

Kiedy Maja Kossakowska wydała za pomocą Fabryki Słów książkę Grillbar Galaktyka, wiedziałam, że nadejdzie dzień, kiedy mięso będziemy odrywać od szalek Petriego, a nie od kości zwierząt. Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem psycho-wege, ale też nie czuje się dobrze z losem, który zgotował zwierzętom i planecie nasz konsumpcjonizm. Dlatego warto czekać i obserwować wszystkie rozwiązania, które mogą to zmienić.

Wyobraźcie sobie wielkie, surowe ''kebaby'' różnorodnego mięsa. Od białego do czerwonego, od tłustego do chudego, wszystko wyhodowane na olbrzymich prętach, przyrastające w tempie 100 kilogramów na godzinę, Wielkie hodowle nie czującego mięsa, gotowego do odkrojenia, zapakowania w plastiki i wysyłki do sklepów. Zero zanieczyszczeń spowodowanych hodowlą zwierząt (hodowle krów są największym źródłem CO2 na świecie), zero cierpienia zwierząt, ceny pewnie też dużo niższe, nic tylko się cieszyć, nie? A pomyślcie o nierozwiązanym problemie głodu na świecie...

I o ile parę lat temu wydawało się to całkowicie nie do pomyślenia, absolutnie, kompletnie nierealnym przedsięwzięciem, to teraz okazało się, że do końca 2018 roku w amerykańskich sklepach pojawi się takie właśnie mięsko - clean meat. Czyste, prosto z laboratorium. Odpowiadać za ten przedziwny ''cud stworzenia'' będzie JUST.

A 2017 study found that at least one-third of people are willing to try in vitro meat. Those numbers are up from just 20% back in 2014.

Czyste mięso to zupełnie jak w naturze, kombinacja mięśni i komórek tłuszczowych. Dzięki odpowiednim warunkom rozwoju, mięso takie nie będzie musiało być faszerowane antybiotykami, a później również obstrzykiwane polepszaczami smaku. Wszystko z natury. Tym sposobem uzyskane nuggetsy, kiełbaski czy nawet foie gras, powinno według CEO JUST, Josha Tetricka, trafić do amerykańskich i azjatyckich sklepów już w przyszłym roku.

Co myślicie o takiej przyszłości jedzenia? Podzielcie się z nami Waszą wizją, może uda się zgłębić temat z różnych stron i zrobić tematycznego streama. :)

[Źródła: trymodern.com, justforall.com, youtube.com]