Microsoft nie martwi się Pro

  • Autor: Adam Berdzik
  • Opublikowano: 08 Wrzesień 2016
  • Komentuj 2

Scorpio ''nada'' pozostaje najpotężniejszą konsolą?

Scorpio nadal ''pozostaje'' najpotężniejszą konsolą?

Microsoft nie marnował czasu, żeby skomentować wczorajszą konferencję Sony. Wygląda na to, że przedstawiciele firmy z Redmond są spokojni o wynik rywalizacji Scorpio vs. Pro. Słusznie? Od wczoraj wiemy jak będzie wyglądała nowa konsola od Sony. Jej naturalnym konkurentem będzie Microsoft ze swoim Scorpio, ten jednak pojawi się dopiero za rok, podczas gdy na Pro pogramy jeszcze w listopadzie. Mimo szybszego startu Sony, w Redmond strachu przed Pro nie czują.
W takich wypowiedziach przoduje Aaron Greenberg, szef Xbox Games, oraz jeden z dyrektorów Xboxa Albert Penello. Po ludziach na takim stanowiskach niczego innego spodziewać się nie można, tylko czy Scorpio rzeczywiście będzie miał znaczną przewagę nad Pro? Na papierze Scorpio rzeczywiście wydaje się górować nad produktem Japończyków. Jedną z wartości o jakich mówi Microsoft jest moc obliczeniowa. Wiemy, że Pro dysponuje mocą 4.2 TFLOPS, a Redmond obiecuje, że do Scorpio włożą 6 TFLOPS. Panello twierdzi, że w chwili wypuszczenia na rynek Scorpio będzie najpotężniejszą konsolą jaką kiedykolwiek zbudowano. Wydaje się też być pewny tego, że dla przeciętnego gracza różnica w osiągach między Pro, a Scorpio będzie bardzo wyraźna na korzyść Xboxa. Jednym z podstawowych elementów mających działać na korzyść konsoli z Redmond, oprócz wspomnianej mocy obliczeniowej, jest napęd Ultra HD Blu-Ray, którego w Pro zabraknie. ''Myślę, że ludzi najbardziej obchodzą jak najlepsze osiągi, mówiliśmy podczas E3, że mamy w planach wypuszczenie najpotężniejszej konsoli jaką kiedykolwiek zbudowano. To nadal prawda'' powiedział  Panello w rozmowie z IGN. ''Jesteśmy całkiem zadowoleni z podjętych przez nas decyzji'' dorzucił dla portalu Polygon. ''Dobrze czuję się z tym co zrobiliśmy z Xboxem One S. Zarówno my jak i Sony inwestujemy w 4K jako przyszłość konsol''.
Zapytany o to czy jego firma również będzie sprzedawała swoją najmocniejszą konsolę za około 400 euro odpowiada wymijająco: ''Wiemy jak istotne jest, żeby dostarczyć dowód na to jak wielka jest różnica między PS4 Pro, a Scorpio w cenie, która będzie miała dla graczy sens''. Jak to rozumieć? Stawiam, że Scorpio będzie jednak trochę droższe. Oczywiście jest jeszcze jedna rzecz, na którą nie zwrócili uwagę pracownicy z Redmond: Playstation Pro jest jak najbardziej prawdziwe, wiemy o nim już wszystko, a na półki trafi 10 listopada. Tymczasem w przypadku Scorpio nie wiadomo więcej poza tym co mówi Microsoft o ''najpotężniejszej konsoli w historii''. Data premiery również nie jest znana, mowa jest jedynie o przyszłych wakacjach. Rok czasu to w branży komputerowej niemal wieczność, wszystko się może przez ten czas zmienić. Czy mimo deklarowanej przez producenta wyższości technologicznej Scorpio nad Pro konsola Microsoftu sprzeda się tak dobrze jak nowe Playstation?

Potężniejsze Scorpio za rok czy teoretycznie słabsze Pro za dwa miesiące?

Potężniejsze Scorpio za rok czy teoretycznie słabsze Pro za dwa miesiące?

[źródło: polygon.com, ign.com vg247.com]

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze