Gry komputerowe stały się nie tylko rozrywką na mroźne popołudnia. Dzięki powszechnemu dostępowi do konsol i ich wyposażenia amerykańskie wojsko postanowiło wykorzystać dobrze znanego większości żołnierzom pada od Xboxa do kontroli jednej ze swoich najbardziej zaawansowanych broni.
Wyprodukowany przez Boeinga (tak tego samego, który robi samoloty) High Energy Laser Mobile Demonstrator (HEL MD) jest po prostu sporej mocy laserem zainstalowanym na podwoziu ciężarówki. Moc 10 kilowatów zapewnia rażenie mniejszych celów tkiach jak spadające pociski z moździerza czy nisko latające bezzałogowe statki powietrzne.
Aby obsłużyć takie cacko wcale nie trzeba batalionu wojska, wystarczy ktoś z prawem jazdy na duże ciężarówki i... doświadczony gracz. To właśnie ten drugi za pomocą zwykłego kontrolera od Xboxa, jaki wielu z Was na pewno miało w rękach, oraz laptopa namierza i niszczy cele zagrażające pozycjom amerykańskiego wojska.
Cała sztuczka polega na utrzymaniu wiązki laser na celu wystarczająco długo aby doprowadzić do zapłonu paliwa lub znajdujących się w nim materiałów wybuchowych. W Boeingu wyszli z założenia, że skoro pad całkiem nieźle nadaje się do kontrolowania postaci w grach komputerowych to żaden z żołnierzy obsługujących laser nie będzie miał większych problemów z szybkim opanowaniu systemów kierowania ogniem HEL MD.
''Chcemy się upewnić, że może nim kierować pojedynczy człowiek korzystając ze zwykłego laptopa i kontrolera Xbox'' powiedział szef sekcji Directed Energy Systems w firmie Boeing Kurt Warden.
Przyznacie, że takie działo bardzo przypomina coś w co już niedługo będziemy mogli zagrać na naszych maszynach. Laserowa broń to w tym roku na pewno będzie domena Call of Duty: Advanced Warfare, które na rynku pojawi się już 4 listopada. Swoją drogą, jeszcze do niedawana laserowe działa były czymś wyjętym z książek sci-fi, albo własnie gier komputerowych, a nie gotowymi systemami które już niedługo mogą wejść na wyposażenie wojska.
Recepta wydaje się prosta - dać człowiekowi uzbrojenie rodem z gier komputerowych i pozwolić mu je kontrolować tak samo jak robiłby to w grach komputerowych. Po co wydawać miliardy na skomplikowany system szkolenia, skoro z równie dobrym skutkiem możemy użyć dostępnej i stosunkowo taniej technologii?
Nie jest to zresztą pierwszy przypadek kiedy sprzęt przeznaczony do rozrywki trafia w ręce armii. Amerykanie nie mają oporów w sięganiu po najnowsze zdobycze techniki w dziedzinie rozrywki i dostosowywanie ich na potrzeby wojska.
Należy chyba jednak uważać, żeby nie pomylić prawdziwych działań wojennych z grą komputerową. A powoli wszystko do tego zmierza.
Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!
Komentarze