Jedi wchodzą do VR

  • Autor: Adam Berdzik
  • Opublikowano: 01 Wrzesień 2017
  • Komentuj 5

Star Wars: Jedi Challenges od Lenovo jawi się jako absolutne ''must-have'' dla każdego szanującego się fana Gwiezdnych Wojen. Jak to działa? Magia!

Jeszcze do niedawna możliwości, jakie da nam nowe urządzenie Lenovo, należały do science-fiction. Star Wars: Jedi Challenges składa się z gogli Mirage AR, miecza świetlnego i lokalizatora. Niby nic nie wiadomo, ale efekty, jakie daje połączenie świata Lucasa i gadżetu Lenovo, mogą powalać. 

Star Wars: Jedi Challenges to tak naprawdę trzy osobne gry. U góry widzieliście już jak działa walka na miecze w pojedynku z Kylo Renem. Na oficjalnej stronie produktu napisano, że obok Kylo gracz będzie mógł się zmierzyć także z Vaderem oraz innymi ''największymi złoczyńcami w galaktyce''.

Drugą grą są Holoszachy. Jak sama nazwa wskazuje, jest to pewna wariacja na temat starych dobrych szachów, ale z gwiezdowojennym zacięciem. Gra znana jest też pod nazwą dejarik. Na arenie mierzą się znane z filmów stwory, którymi kieruje gracz. Brzmi nudno? Wierzcie mi - nudno na pewno nie będzie:

Trzecia dostępna w ramach Star Wars: Jedi Challenges to coś na kształt RTSa. Gracz wciela się w dowódcę Rebeliantów w sporych rozmiarów bitwach. ''kieruj armią i stwórz swój bastion, aby stawić czoło siłom Imperium'' napisali twórcy. Przyznam, że to właśnie ta gra robi na mnie największe wrażenie, bo wygląda jakby została żywcem wyjęta z filmu:

Co trzeba zrobić, żeby bawić się Star Wars: Jedi Challenges w domu? Na początku przyda się trochę cierpliwości, bo zestaw ma wejść do sprzedaży w okolicach świąt Bożego Narodzenia. Drugą sprawą jest odpowiedni telefon komórkowy, bo bez niego ani rusz. Pełną listę telefonów znajdziecie na samym dole strony producenta, ja napiszę tylko, że potrzebny jest sprzęt z tej raczej wyższej półki. 

Nie znamy też jeszcze niestety ceny za Jedi Challenges, ale szał przedświątecznych zakupów na pewno nieco utemperuje nasz zdrowy rozsądek jeśli idzie o budżet na prezenty. Ile bylibyście w stanie za taki gadżet zapłacić? 500 złotych? 1000? Więcej? Dajcie znać!

[źródło: lenovo.com]

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze