IEM oglądaliście przez 17 milionów godzin

  • Autor: Adam Berdzik
  • Opublikowano: 28 Marzec 2018
  • Komentuj 2

Kolejny rok, kolejny sukces. IEM na stałe wpisał się w krajobraz polskiej sceny i widać to po wynikach jakie katowicki event osiągnął w tym roku.

Czy ktoś tu sobie wyobraża brak IEMu w Polsce? Umowa między Katowicami, a ESL co do organizacji IEM ważna jest do 2019 roku, ale patrząc na to jakąpopularnością cieszy się impreza, możemy być spokojni, że miasto zrobi co w jego mocy, żeby umowę przedłużyć. 

Za IEM stoją liczby. W trakcie dwóch weekendów przez Spodek i Międzynarodowe Centrum Kongresowe przewinęło się 169 tysięcy ludzi. Sporo, ale nie rekordowo, bo w 2017 roku było to 174 tysiące. Przyczyna? Zapewne nieco mniejsza popularność w Polsce DOTA 2, która zastąpiła w tym roku League of Legends.

I ostatecznie okazało się to świetnym pomysłem. Pierwszy weekend okazał się ogromnym sukcesem jeśli idzie o widownię w internecie. Obok DOTA 2 mieliśmy okazję oglądać jeszcze turniej w PUBGa. Oba te wydarzenia przyciągnęły przed ekrany monitorów 2,2 miliona osób, co względem 2017 roku stanowi wzrost aż o 80%. 

Na drugi weekend było nieco gorzej, ale tendencja wzrostowa nadal się utrzymała. 1,7 miliona jednoczesnych widzów to wynik o 26% lepszy niż IEM 2017. Nie najgorzej miały się też IEMowskie social media, bo umieszczane w nich wiadomości zostały wyświetlone 187 milionów razy generując 9,7 miliona interakcji. Michał Blacharz, wiceszef ESL Pro Gaming, w oświadczeniu prasowym powiedział:

Za nami kolejne dwuweekendowe wydarzenie w Katowicach. Rozwijamy nasze eventy i nieprzerwanie chcemy pokazywać fanom najbardziej legendarne zmagania esportowe oraz zapewniać im nieprawdopodobne doznania. Trudno było o bardziej emocjonujące zwieńczenie niesamowitych turniejów, które w tym roku rozegrano w Katowicach. Cieszymy się, że mogliśmy zapewnić niezapomniane chwile fanom zgromadzonym w Spodku i przed ekranami w domach.

Takie duże zainteresowanie nie może dziwić w świetle puli nagród jaka była do zgarnięcia. Ponad siedem milionów złotych, rekord jeśli idzie o IEMy, na pewno musi robić wrażenie. 3,5 miliona złotych z tej sumy trafiło do Virtus.pro, zwycięzców pierwszego polskiego Majora w DOTA 2. 

Patrząc na liczbę odwiedzających i popularność IEMa w internecie możemy być chyba spokojni o przyszłość jego polskiej edycji. Źle by się stało gdyby Katowice nie dogadały się w przyszłości z ESL i przyszłoroczny IEM byłby ostatnią imprezą z tego cyklu w naszym kraju. 

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze