Idiota Skończony

  • Autor: Kamila Zielińska
  • Opublikowano: 30 Styczeń 2018
  • Komentuj 2

 

Wiele mieliśmy na rynku antologii. A to o magach (Czarnoksiężnicy wyd. Rebis), a to o złych skutkach niektórych decyzji (Dobro złem czyń), o smokach czy też opowiadania w tym samym uniwersum, jak niedawne zbiorcze wydanie prac konkursowych na 30-lecie Wiedźmina pt. “Szpony i kły”

Kamila: Moja przygoda z antologiami zaczęła się od, a jakże, Fabryki Słów i ich Więzów Krwi. Później były również o miłości i smokach. No i zawsze po takich zbiorach opowiadań zostaje w głowie jedno, góra dwa, które zapamiętamy. Te, które trafią do nas najbardziej i spiorą nam tyłki w dobrej sprawie. Tak jak kiedyś było to lustrzane opowiadanie Kossakowskiej z więzów, tak i ze Skończonego Idioty wybrałam już swoją perełkę.

Fabryka Słów nadała temat nietypowy i wcale nie taki oczywisty. Tytuł brzmi: “Idiota skończony”. Tom zawiera 12 opowiadań różnych jak dzień i noc. Łączyć je ma jedno - motyw głupca, który ma nadzieję na to, że wydarzenia potoczą się inaczej, niż na to wskazują znaki na niebie i ziemi. Jeśli spojrzymy na spis autorów, widzimy, że nie ma tam debiutantów, a same znane i cenione w fandomie nazwiska. Czy jednak udało im się wytrwać w szeregu? Przyznam na wstępie, że jest kilka opowiadań, które nijak nie pasują mi do ogólnego założenia twórców antologii. Co wcale nie oznacza, że nie jest ona warta Waszej uwagi. Z 12 tekstów raptem 3 wydają mi się średnie, ale brakuje słabych. Nie są one też pisane na siłę, jak wypracowania na zadany temat, które trzeba po prostu oddać - co jest bolączką wszystkich antologii i tekstów pisanych na wiadomy z góry temat.

Idiota skończony” jest miejscami doskonały i wierzę, że niektóre z opowiadań będzie się wspominać przez lata. Nie zdziwię się, jeśli któreś z nich otrzyma nagrodę.

Kamila: Opowiadania rzucają nas w tak różne sytuacje, że każdy znajdzie coś dla siebie. Od pozornie normalnych miast tętniących magią i pełnych wyjątkowych stworzeń, przez postapokaliptyczny Wrocław, do rozrzuconych we wszechświecie układów. Wyjątkowo dziwny świat za panowania imperium Chińskiego, chyba nikt nie będzie gotowy na taką wizję! Dzieje się dużo, i dzieje się różnorodnie. Jak to w antologiach bywa, raz lepiej, raz gorzej, ale kolorowo.

Na uwagę zasługuje też spora uniwersalność zbioru. “Idiota skończony” to cały wachlarz gatunków - od fantasy, przez urban fantasy i science-fiction, aż po antyutopię i historię alternatywną. Zabrzmi to jak typowy marketingowy bełkot, ale wierzcie mi, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Ale wystarczy tych przystawek. Przejdźmy do dania głównego.

“Idiota skończony” Aneta Jadowska

To humoreska napisana przyjemnym, lekkim stylem, w sam raz na opowiadanie.

 

“Garażowy” Ewa Białołęcka

Świetne opowiadanie o szeregu pomyłek natury urzędniczej, które prowadzą do stworzenia najdziwniejszej rodziny pod słońce. Jeśli myśleliście, że krasnoludki i skrzaty to małe ludzki z krasnymi czapeczkami, Białołęcka zrewiduje Wasze wyobrażenia. Jedno z najlepszych opowiadań w zbiorze, które przy okazji świetnie oddaje myśl przewodnią antologii.

 

“Cisza” Robert J. Szmidt

To opowiadanie krótkie, do bólu przewidywalne i bodaj najsłabsze w całym zbiorze.

 

“Zmierzch nad Weroną” Tomasz Kołodziejczak

Jedno z najlepszych opowiadań w zbiorze, autentycznie wycisnęło mi łzy i czułam się po nim sponiewierana emocjonalnie. Doceniam, że autorowi udało się przywiązać mnie do, niełatwych skądinąd i wcale nie sympatycznych, bohaterów. Na uwagę zasługuje też niesamowity świat, który wykreował, a który kojarzy mi się z kultowym “Człowiekiem z Wysokiego Zamku” Philipa K. Dicka. W dodatku akcja została osadzona w cudnej Weronie, którą wspominam z mojej podróży sprzed lat.. 11/10 dla pana Kołodziejczaka!

 

“Ostatni dzień służby” Krzysztof Abramowski

Ciekawy diabelski klimat, idealnie pasujący do tego Lublin, tylko niestety zakończenie było dla mnie trochę niejasne. Z pewnością jednak przeczytałabym więcej tekstów osadzonych w tym uniwersum. Diabły Abramowskiego są świetne! (Diabły i serafiny Kossakowskiej są imo lepsze! - dop. Kamila)

 

“Krew na śniegu” Krzysztof Haladyn

To opowiadanie spodobałoby się wielbicielom “The Last of Us” oraz wszelkim post-apokalipsom z zombie i mutantami w roli głównej. Nie tylko ze względu na realia, ale na człowieka, który w nieprzyjaznym środowisku często musi dokonywać wyboru: kieruje się humanizmem i współczuciem, czy nastawia na maksymalizację szans na przetrwanie? Niełatwy temat i opowiadanie też niełatwe w odbiorze, ale bardzo satysfakcjonujące.

 

“Wyklęci” Michał Gołkowski

Niełatwy temat i ciekawy pomysł, tylko że przekręt łatwy do przewidzenia. Pomysł i entourage przywiodły mi na myśl opowiadania Pilipiuka o doktorze Skórzewskim albo Robercie Stormie, ale zabrakło magii - i to nie tej w dosłownym tego słowa znaczeniu, tylko pewnej tajemnicy, która nieodmiennie towarzyszy opowieściom grozy.

 

“Głębia. Ciałak” Marcin Podlewski

Tym opowiadaniem Podlewski przekonał mnie, bym sięgnęła po jego cykl “Głębia”. Jako wielbicielka space opera w stylu The Expanse czy RPG Gasnące Słońca, poczułam się jak w domu a statek :Smoczyca” i jego zwariowana załoga mogą stać się moją literacką rodziną. Polecam z całego serca, bo opowiadanie jest świetne!

 

“Ptasi sąd” Adrian Atamańczuk

Opowiadanie z gatunku fantasy, ale fantasy brudnego, ponurego i… nudnego jak flaki z olejem. Jedyne, poza “Ciszą:”, które mi się dłużyło i którego nie przeczytałam za jednym zamachem. Mogłoby być jak u Brzezińskiej albo Komudy, ale zabrakło tej iskry, która rozpala sympatię wobec bohaterów - nawet jeśli są oni skończonymi… idiotami ;-).

 

“Tajemnica miasteczka N.” Hubert Olkowski

Koncepcja ciekawa, tylko zakończenie trochę ad hoc. Mam wrażenie, że autorowi nagle skończył się limit znaków i postanowił zakończyć opowiadanie gwałtownym cięciem. I przez to cięcie cały klimat poszedł w diabły. A szkoda, bo realia powojennej Polski i tajnych służb są warte uwagi. Miałam nadzieję na kryminał noir, ale Olkowski po prostu nie dał tekstowi się rozwinąć.

 

“Noc na Dużej Ziemi” Bartek Biedrzycki

Czy są na sali jacyś mieszkańcy Zony? Biedrzycki pokazuje nam dwa dni z życia stalkera, któremu wydaje się, że świat ludzi jest jego światem i ignoruje wołanie matuszki Zony… Wyborny tekst napisany żywym językiem i nic więcej nie powiem, bierzcie i czytajcie!

 

“Przez kraj ludzi, zwierząt i biesów” Jacek Komuda

Narracja trochę kojarzyła mi się z tą, do której przyzwyczaił mnie Joe Abercrombie. A wiedzcie, że to poważny komplement, bo uznaję Brytyjczyka za jednego z najlepszych pisarzy fantasy. Jego bohaterowie ukazywani są z różnych perspektyw i są dzięki temu wielowymiarowi. Brakuje czerni, bieli i szarości, zamiast tego mamy całą gamę barw składających się na świetne osobowości. W podobnym kierunku idzie Komuda, u którego tylko na początku widzimy sytuację ofiara-napastnik. Szybko ofiara przestaje być słaba, a napastnik… wzbudza pewien podziw i sympatię. W efekcie, kiedy dochodzi do konfrontacji, nie jesteśmy pewni, po której stronie stoimy. Bardzo dobre opowiadanie, polecam.

Moje ulubione opowiadania to: Białołęckiej “Garażowy”, Kołodziejczaka “Zmierzch nad Weroną” Podlewskiego“Głębia. Ciałak” oraz Biedrzyckiego “Noc na Dużej Ziemi”. W moim osobistym rankingu należą do ścisłej czołówki polskiej fantastyki i będę je polecać długo po tym, jak o premierze “Idioty skończonego” przebrzmią ostatnie echa. Co nie oznacza, że cała reszta opowiadań jest słaba. W antologii znajduję tylko dwa teksty średnie, a sam tom uważam za wyjątkowo udany.

Kamila: Dla mnie Garażowy to był absolutny hit antologii. Ewa Białołęcka jest świetną, doświadczoną autorką, zresztą jak cała 12stka. Historia skrzatów domowych jest pozornie tak lekka, a jednak można z niej wyciągnąć dużo więcej. Jest szalenie uniwersalna i spodoba się każdemu, stąd została moim numerem jeden. Równie miło czytało się tytułowego Idiotę Jakowskiej. Bardzo w jej stylu. Zmierzch nad Weroną i Ostatni dzień służby i Krew na śniegu - fajne, przemyślane i na temat. Zdecydowanie jest co czytać.

Premiera Idioty Skończonego już 2.02, więc jeśli nie mogliście się zdecydować co przeczytać w ferie zimowe, to antologia rozwieje wszystkie wasze wątpliwości. Po prostu przeczytacie o wszystkim w jednym miejscu!

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze