Horizon Zero Dawn, to jedna z najważniejszych premier pierwszego kwartału, ale z premierami wielkich gier bywało ostatnio różnie. Na szczęście wygląda na to, że deweloperzy z Guerrilla Games nie zawiedli.
Akcja Horizon przenosi nas w przyszłość Ziemi, w której ludzka cywilizacja upadła, a my zostaliśmy zredukowani do roli koczowników. Miejsce ludzi zajęły maszyny, które ''
ewoluowały'', by stać się potężnymi
dinozaurami, ptakami czy ssakami i to one dominują teraz na naszej planecie.
Gracz wciela się w dziewczynę imieniem Aloy, której wioska znalazła się w niebezpieczeństwie i naszym zadaniem jest rozwiązanie tych kłopotów. O samej historii Rock niewiele mógł powiedzieć, ale o mechanice i wyglądzie gry już tak.

Po trzech godzinach gry Horizon zostawił po sobie dobre wrażenie
Wygląda na to, że obie te sprawy stoją na wysokim poziomie. Gra w 4K ma wyglądać obłędnie, świat jest otwarty, z dużą ilością rzeczy do zrobienia (
nie, nie chodzi na szczęście tylko o zbieractwo). Nie powinniście narzekać na system rozwoju postaci, choć do tego z
Wiedźmina trochę mu brakuje, całkiem nieźle poradzono sobie z craftingiem, a spotykane frakcje wydają się naprawdę czymś od siebie różnić.
Patrzymy na jeden z większych tegorocznych sprzedażowych hitów? Sporo na to wskazuje. Horizon Zero Dawn posiadacze PS4, i tylko oni, będą mogli kupić już 28 lutego.

Grze na pewno nie można odmówić urody
Komentarze