Gracze jednak psychiczni?

  • Autor: Kamila Zielińska
  • Opublikowano: 29 Grudzień 2017
  • Komentuj 11

Witajcie w ten piękny (dla wielu wolny) i poświąteczny piątek. Uwielbiam takie dni, kiedy wstaję rano, a w sieci burza dotycząca graczy. Tym razem ktoś postanowił zabawić się naszym zdrowiem psychicznym i poinformować nas o tym, że gry zostaną wprowadzone do klasyfikacji zaburzeń. Chciwi tematu dziennikarze serwisów dla graczy (w tym ja) podchwycili tak chodliwy temat i w ten sposób... A dajcie spokój. 

Posłużę się tu przykładami z wybranych stron. Rano po sąsiedzku odwiedziłam IGN, poczytać Wojtiniego, pooglądać trailery, wiecie jak to jest. I co znalazłam? Informację, o informacji w CNN, o Informacji od WHO, które postanowiło sklasyfikować uzależnienie od gier w międzynarodowych spisach DSM - V i ICD - 11. 

ICD - Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób, Urazów i Przyczyn Zgonów

DSM - Klasyfikacja Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego

No i teraz naprostuje te wszystkie teksty o chorobie psychicznej na jaką rzekomo cierpimy. Jeśli coś trafia do DSM czy ICD nie jest od razu chorobą psychiczną (choć oczywiście takowe też się tam znajdują). Jest to narzędzie ujednolicenia wiedzy psychologicznej i psychiatrycznej, które rozróżnia zaburzenia. ZABURZENIA moi drodzy, nie choroby psychiczne, bo przykładowo Przedmiesiączkowe Zaburzenia Dysforyczne równiez znajdziemy w DSM5. I teraz uwaga...

Wszędzie możecie przeczytać o tym, że uzależnienie od gier trafi w przyszłym roku do tych klasyfikacji, oraz będzie stanowiło podstawę do wizyty u psychologa.

Uzależnienie od gier nie jest nowym zjawiskiem, zmaga się z nim coraz więcej osób. Według statystyk, w Polsce jest prawie 16 milionów graczy - w rankingu nasz kraj znajduje się na drugim miejscu w Europie i 23. na świecie. Szacuje się, że z tej grupy około 15 procent (czyli około 2,5 miliona osób) jest uzależnionych od gier i internetu. 

Nie wiem, kto to ''oszacował'', ale gratuluję TVN24

Kochane moje nerdy, podstawą do wizyty u psychologa może być śmierć ulubionego psa, utrata pracy, rozwód czy inne wydarzenie w życiu, z którym sobie nie radzicie. Nie trzeba spełniać żadnych kryteriów, jeśli czujecie potrzebę pójścia i porozmawiania z kimś, kto może Wam pomóc. 

Po drugie, jak sama nazwa wskazuje, uzależnienie od gier jest, uwaga, uwaga, to niektórych zaskoczy... UZALEŻNIENIEM. Jest takim samym zaburzeniem, jak alkoholizm czy narkomaństwo. Problem jednak jest dość nowy, a DSM i ICD są aktualizowane co jakiś czas, dzięki czemu można z nich dalej korzystać w praktyce psychologicznej. Ostatnia aktualizacja DSM miała miejsce w 2013 roku, jak wiecie od tego czasu rośnie nowe pokolenie młodych ludzi ze stałym dostępem do komputerów, starsze poznały dobrodziejstwa internetu i dostosowały je do tego stopnia, że nawet z gier uczyniły wielką branżę i sposób zarobkowania.

Czasy się zmieniają, a psychologowie i psychiatrzy muszą za nim nadążać. Normalne jest więc to, że nowe, niesklasyfikowane rodzaje uzależnień trafią w końcu na listę. Trzeba to jakoś opisać, usystematyzować, stworzyć z tego pomoc dla terapeutów. 

Nikt nie wciska Wam choroby psychicznej, nie dajcie się zmanipulować. Uzależnienie od gier nie występuje u każdego, kto siedzi całe dnie przed komputerem, czy dla ludzi, którzy lubią dużo grać. Swoją drogą, zespół uzależnienia od internetu (ZUI) do tej pory nie doczekał sie jednorodnej definicji i nie trafił do ICD - 10 choć już wtedy był mocny nacisk ze strony psychiatrycznego środowiska. 

Faktem jest, że owe zaburzenia występują i poddawane są leczeniu. Powstało wiele miejsc, specjalizujących się w leczeniu uzależnień behawioralnych, w tym też grania czy ZUI. Żeby jednak spełniać warunki do bycia uzależnionym, trzeba się mocno postarać. Nie jest tak, że dostając nową grę i siedząc nieprzerwanie 5 dni przy niej jesteście uzależnieni. Nie jest też tak, że jeśli ktoś siedzi całe dnie (jak ja, czy większość naszych streamerów i widzów), to od razu jest uzależniony, bo wszyscy nadawalibyśmy się na leczenie.

Ciężko jest jednoznaczenie sklasyfikować objawy, ale gwarantuję Wam, że taka osoba miałaby szereg innych objawów, od psychosomatycznych zaczynając, na agresji kończąc. Miedzy nimi wystąpi jeszcze cała gama innych warunków uzależnienia.

Grajcie kochani spokojnie. Nie dajcie się szufladkować, nie przejmujcie się sensacjami. A jeśli widzicie kogoś naprawdę uzależnionego, to zaofiarujcie mu pomoc.

Już nie wspomnę o tym, że WHO ma zupełnie inne spojrzenie na uzależnienie od gier od Towarzystwa Psychiatrycznego... 

[Źródła: ign.comcnn.compsychiatria.pl]

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze