Cyberpunk 2077 - liczne romanse, LGBT i moralność

CD Projekt RED daje nam coraz więcej wskazówek na temat rozwoju i prowadzenia narracji naszego bohatera. Dużo w tym temacie rozjaśnia też sam system, oparty w świecie pozbawionym granic, w którym jedyną przeszkodą jest nie ''czy'', a ''za ile'' da się coś zrobić. Tym samym świat, do którego trafimy za niecały rok, prezentuje się jako jaskinia wolności i łamania tabu, a my sami będziemy mogli doświadczyć wszystkich możliwości, które na co dzień są poza naszym dostępem. 

Odpowiedzialni za projekt questów Paweł Sasko i Mateusz Tomaszkiewicz zdradzają w wywiadach, że oprócz możliwości romansu z Keanu Reevesem, która jest wykluczona, będziemy mieli pełną swobodę w doświadczaniu różnych rodzajów intymności. 

Kobieta zmienną jest! Płeć również! - LGBT w Cyberpunk 2077

Oczywiście nikt nikogo do niczego nie zmusza, natomiast już od kilku dni dzięki wywiadowi Mateusza Tomaszkiewicza, projektanta questów w Cyberpunk 2077, dla Gamasutry, wiemy, że wybór płci będzie tak bardzo płynny, jak tylko się da. Nie ma żadnych ograniczeń i nic nie stoi na przeszkodzie, by cechy szczególne dymorfizmu płciowego miksować ze sobą w dowolny sposób. 

Pytania o możliwość stworzenia transseksualnej postaci posypały się przy okazji kontrowersyjnego plakatu pojawiającego się w grze. Kobieta z monstrualnym przyrodzeniem nie jest jednak codziennym widokiem, a dla mniej tolerancyjnych osób wręcz czymś obrazoburczym. Tym bardziej w połączeniu ze sloganami Sky is the Limit oraz Mix It! Trzeba jednak pamiętać, że przerysowany świat Cyberpunka 2077 to świat kontrastów, eksperymentów i przekraczania granic i dokładnie taką możliwość chcą nam dać twórcy. Nie musicie się decydować na obieranie takiej ścieżki, natomiast z pewnością nawet heteroseksualna postać natknie się na wiele elementów ze świata LGBTQ, tym bardziej, że i orientacja jest tutaj sprawą pozostawioną naszemu wyborowi. 

Romanse w Cyberpunku 2077- więcej i mocniej

Skoro już przy orientacji jesteśmy, to warto wspomnieć o romansach. Paweł Sasko odpowiedział na Reddicie ciekawskim, że owszem questy romansowe będą w jakiś sposób przypominać te między Geraltem, Triss, Yen czy Shani, ale tutaj nie ogranicza nas absolutnie nic. Ani płeć bohatera, ani jego orientacja. Sami wybierzemy z kim chcemy mieć romans, jak go poprowadzimy i czy ostatecznie skończy się to intymną sceną, gdy zaprosimy NPCa do domu. Ciekawi mnie jednak skala otwartości twórców na kontrowersyjne animacje scen erotycznych. Czy odważą się pokazać kobietę w roli męskiej i odwrotnie? Czy złamią tabu aż tak mocno, jak dzisiaj chcielibyśmy uwierzyć? 

Związki tworzone między V a NPCami mogą być trwałe, ale też dynamiczne i bardzo okazjonalne. Jestem w stanie wyobrazić sobie wielu graczy, którzy przez 3/4 gry wiernie podążają heteroseksualną drogą, by nagle zboczyć z niej na szybki romans ze zmodyfikowanym npcem, którego płeć trudno nawet będzie zdefiniować (o ile w ogóle będzie człowiekiem). Kiedy wokół tyle egzotyki, to ci ciekawscy zajdą spróbować, tym bardziej, że V będzie mógł pełną garścią czerpać z życia Night City. 

Moralność W Cyberpunk 2077- kto będzie umiał znaleźć różnicę między dobrem i złem?

Granice i bariery moralne i społeczne istnieją po to, by wyznaczać pewien moralny porządek. Nie bij kobiet, nie rób tego i tamtego, a to wręcz rób, bo tak wypada, albo tak czujemy, że powinno być! Nakazy i zakazy są obecne z normalnym życiu, ale tutaj łamiąc pewne podstawowe zasady społeczne, a przede wszystkim własne przekonania, nagle zaciera się granica między dobrem i złem w naszej nabytej przez całe życie moralności. Dzisiaj moralnie sporne kwestie to in vitro i aborcja, ale wyobraźcie sobie przed jakimi wyzwaniami świat i REDzi postawią nas w 2077 roku! 

Nie doświadczymy jednak takiego standardowego modelu moralności jak w Mass Effekcie na przykład. Odpada heroiczna ścieżka Paragona i twarda droga Renegata. Natychmiast przypomina mi się pierwszy trailer Cyberpunka 2077 z 2013 roku, pamiętacie utwór Bullets zespołu Archive? Niech jego refren będzie idealnym podsumowaniem tego co czeka nas w kwestii wyborów moralnych - ''Personal Responsibility".

Mam wrażenie, że żadne uniwersum i żadna firma nie byłaby w stanie pokazać pewnych spraw odważniej niż Cyberpunk 2077 i CD Projekt RED. O ile nie spodziewam się gry wybitnej, bo nasze oczekiwania często są powodem, przez które gry przestają być doceniane w ogóle, to głęboko wierzę, że to będzie moralna jazda po bandzie i wyznaczanie nowych trendów. Tak jak Wiedźmin 2 podniósł poprzeczkę pokazywaniu scen romansowych, tak Cyberpunk 2077 może otworzyć ludzi na doświadczanie i przeżywanie rzeczy, o których nawet im się nie śniło.

Jak to jednak zwykle bywa, zapowiedzi twórców mogą być wyolbrzymione, a ostatecznie i tak przyjdzie nam wybierać między dobrymi a złymi konsekwencjami. Jak daleko się posuną? Jak mocno wykroczą poza schematy i przyjęte normy? Oby jak najmocniej, bo z taką swobodą tego uniwersum mogą rzucić nas na kolana, albo zagrać bezpiecznie, ale chyba wtedy poczułabym pewien niedosyt i brak odwagi z ich strony.

---

Zanim jednak przeciwnicy LGBT rzucą się w obronie swoich przekonań, pamiętajcie proszę, że nie to to próba zrobienia gry poprawnej politycznie, a wręcz przeciwnie, takiej która może pojechać po bandzie. W tak rozwiniętym świecie, gdzie modyfikacja swojego ciała jest prostsza niż wyrwanie zęba u dentysty, nikogo nie będą obchodziły podziały na homo i hetero, więc jeśli nie jesteście zainteresowani to nie korzystacie z tego, a jeśli tak to droga wolna. Na trailerze widać, że po ulicach Night City chodzi wielu standardowych ludzi, ale skoro kobieta może wyjąć swoją żuchwę, to i inne modyfikacje w tej grze mnie nie zdziwią. :) Więc nie denerwujemy się i cieszymy z tego jak wiele wyborów nas czeka, które każdy podejmie w zgodzie ze swoim sumieniem i własnymi przekonaniami! I to już w kwietniu 2020!

[Źródło: pcgamer.com/cyberpunk-2077-will-not-have-a-morality-system/, whatnext.pl/transplciowy-bohater-w-cyberpunk-2077/, pcgamer.com/cyberpunk-2077-romance-options/]