16 osób i symulacja łodzi podwodnej

Tak tak, ja zawsze muszę uraczyć Was czymś dziwnym. Nie byłbym bowiem sobą, jeśli nie zaprezentowałbym czytelnikom Ja, Rock czegoś nietypowego. Tym razem zabieramy się za Barotraumę, czyli symulator łodzi podwodnej dla szesnastu osób.

Barotrauma zadebiutowała na Steamie, oczywiście, jako Early Access, bowiem inaczej teraz się gier nie wydaje. Od 5 do 18 czerwca można wyrwać ją w cenie niecałych 60 złotych, a potem wzrośnie ona do 70 złotych, więc miejcie to na uwadze.  

Zainteresowanych kupnem gry odsyłam tutaj.

Produkcja wysyła załogę składającą się z maksymalnie 16 graczy w podwodną podróż pod powierzchnię Europy, jednego z księżyców Jowisza. Odkryjemy tam obce cuda i katastrofy, dowodząc przy tym podwodną maszynerią oraz walcząc z czyhającymi na każdym kroku niebezpieczeństwami – kryjącymi się w mroźnych głębiach oceanu oraz w szeregach własnej załogi.

Gracze muszą ze sobą współpracować, aby wypełnić różnorodne misje. Wybiorą oni jedną z kilku klas, by zarządzać wspólnie systemami jak działa, silniki, sonar, a nawet reaktorem jądrowym. Należy przygotować się na ataki wrogich potworów, pozaziemskich wirusów i śmiertelne radioaktywne wycieki.

Deweloperzy zapewniają, że Barotrauma spodoba się zwolennikom twórczego chaosu dzięki proceduralnie generowanym poziomom i pełnym wsparciem moddingu. Fizyka ragdoll zapewnia grze niekonwencjonalny klimat – zarówno granie, jak i oglądanie rozgrywki dostarczać ma wiele frajdy.

Uwaga: niektóre zagrożenia czają się tuż za rogiem! Tryb zdrajcy to opcja, która losowo przypisuje graczowi rolę spiskowca z misjami jak zabójstwo czy sabotaż. Dla mnie brzmi to jak idealny tytuł na streamy. A dla Was?:)

[Źródło: Informacja prasowa]