Kiedy wzrok potrafi zabić

Techland nie przestaje zaskakiwać, chociaż ich najgłośniejsza produkcja ma już dokładnie 2 lata, to wciąż jest wspierana przed polskie studio. We współpracy z Tobii Gaming dodali do gry niesamowitą opcję sterowania wzrokiem. Wystarczy kupić odpowiedni sprzęt i... pomrugać! https://imgur.com/a/xjPA2#7seqAR3 Zdarza mi się czasem patrzeć z nienawiścią na schody, mając nadzieję, że jeśli wystarczająco długo będę je oglądać, to w końcu przejdą się same. Niestety, schody nigdy się nie zmniejszyły, ale krawędzie w Dying Light nie stanowią już problemu. Jedynym wysiłkiem włożonym w skok nad przepaścią jest ruch gałek ocznych. Na filmie, który znajduje się na początku tekstu, Paweł Rohleder, dyrektor działu badań i rozwoju technologicznego z Techlandu, opowiada o możliwościach eye-trackingu. Oto lista działań, które możemy kontrolować za pomocą wzroku:

- Clean UI - Extended view - Auto pause - Dynamic light - Automatic interaction with gaze - Flashlight control - Multi-throw with gaze - Aim with gaze - Throw with gaze - Interact with gaze - Zombie awareness - Vault with gaze - Climb with gaze - Auto-climb when sprinting

https://imgur.com/a/tdKvx#nO12PhE Dodatkowo technologia posiada system HDR. Dzięki niemu oświetlenie otoczenia zostaje zmodyfikowane, w odpowiedni sposób rozjaśniając lub przyciemniając teren. https://imgur.com/a/BHmty#irEQ0ny Do działania eye-trackingu potrzebny jest jedynie sprzęt Tobii EyeX. Nie jest to może najtańsza zabawka, bo ceny Tobii EyeX zaczynają się od 110 euro, ale przyjemność z grania musi być wyjątkowa. Tobii wyposaża w technologię śledzenia wzroku również laptopy MSI, Alienware i monitory Acera. [Źródła: ign.com, tobiigaming.com, pcgamer.com]