Wywiad z Miss Baltica - Cosplayerką Aloy

  • Autor: Kamila Zielińska
  • Opublikowano: 07 Marzec 2017
  • Komentuj 1

Nasza Aloy z Kingą z PlayStation Polska

Nasza Aloy z Kingą z PlayStation Polska

Horizon Zero Dawn miało swoją premierę dokładnie tydzień temu. Z tej okazji zaprosiłyśmy na rozmowę Klaudię ''Miss_Baltica'', która wciela się w rudą wojowniczkę Aloy. Opowiedziała nam nieco o współpracy z PlayStation Polska, wyjeździe do Amsterdamu na przedpremierowy pokaz gry, oraz o swojej przygodzie z cosplayem. Zapraszamy Was serdecznie, a jeśli chcecie zapoznać się z innymi projektami Baltici, to kliknijcie TUTAJ. Asia: Na początek powiedz nam, czy mamy mówić do Ciebie Klaudia, czy Miss Baltica? Baltica: Albo Klaudia, albo Baltica. Miss wzięłam, żeby w jakiś sposób odciąć się od siebie jako wokalistki. Na Facebooku jest mój stary fanpage z czasów, kiedy śpiewałam. To nie była jakaś super wielka przygoda… No dobra była, bo udało mi się zaśpiewać na SunRise Festival, ale to jest w ogóle inna para kaloszy i nie łącze tych dwóch wersji Baltici. Asia: A dlaczego Baltica? Baltica: Wiecie co, jak miałam 18 lat, to dzieciaki na koloni, na której pracowałam jako ratownik, wołały na mnie Pani Bałtyk. Stwierdziliśmy jednak, że Bałtyk bardziej męsko brzmi, więc zmieniliśmy na Baltica i tak zostało. Kamila: Jesteś z tych północnych rewirów? Znad morza? Baltica: Pochodzę ze Szczecina i tam mieszkam. Jestem też związana z żeglarstwem od dzieciństwa.

Aloy'ki w Amsterdamie

Aloy'ki w Amsterdamie

Asia: Zanim przejdę do takich pytań konkretnie o cosplay. Powiedz mi nie chciałabyś się kiedyś przebrać za taką postać z gry o piratach? Jakaś asasynka jak z Black Flag? Baltica: Taka typowo charakterystyczna postać nie, ale miałam inny pomysł. Niestety bardzo ciężki do zrealizowania. Na pewno byłyby potrzebne siły PlayStation jak i Naughty Dog, ponieważ przyszło mi do głowy zebrać dwanaście masek i przebrać się za piratów z Uncharted 4. To była jedyna koncepcja jeśli chodzi o piratów. Poza tym oni mnie jakoś specjalnie nie fascynują. Dopiero ta gra sprawiła, że się choć trochę tym zainteresowałam. Kamila: Wspomniałaś o pomocy od Play Station. Jak to się stało, że doszło do współpracy? Kto kogo znalazł? Baltica: To był wypadek przy pracy… Odkurzyłam mojego starego Tweeter'a i Instagrama. Powoli na tych portalach zaczynali mnie obserwować ludzie. między innymi pani Monika z PR PlayStation, następnie samo PlayStation. Pojechałam sobie na Warsaw Game Week z narzeczonym oraz strojem Aloy. Kupiłam bilety, pojechałam się bawić. Stałam w hali głównej, tweetuje ''Siema świat! Jestem w okolicach strefy PlayStation'' po czym PlayStation Polska odpowiada ''Wypatrujemy'', i nagle pojawiają się dwie uśmiechnięte maski przede mną. Byli od nich i zaprosili mnie na strefę. Tak to się wszystko w skrócie zaczęło. Potem zostałam zaproszona do Amsterdamu razem z kilkoma innymi cosplejerkami. Dalej do Warszawy. Kamila: Miałaś już okazje zagrać w Horizona? Baltica: Tak, miałam to szczęście że grałam. Trochę mi przeszkadza w robieniu nowego stroju. Kamila: A miałaś okazje pograć trochę wcześniej? Poznać bohaterkę zanim się w nią wcieliłaś? Baltica: Tak, w Amsterdamie, ale nie chciałam grać za długo, żeby nie psuć zabawy później.

Podobna do oryginału?

Podobna do oryginału?

Asia: Co Ci się podoba w Aloy? Dlaczego ona? Baltica: Jeśli chodzi o sam Cosplay, ja pamiętam jak w pierwszym trailerze ona walczy z tym mechem. Patrzę. Jest ruda. Ma warkoczyki. Myślę "Coś z tego będzie" Przysięgam, to były moje kryteria. Kolor włosów, by móc chodzić w naturalnych. No i zawsze lubiłam silne kobiety. Wiadomo, wszystko zaczęło się od Lary Croft. Jako dzieciak grałam w Tekena. Bardzo lubiłam Nine Wiliams. potem na punkcie Cristi Montiero, co zaowocowało tym że przez pięć lat z przerwą trenowałam Capoeire. Zawsze lubiłam grać postaciami żeńskimi. W Mass Effect fem Shep itd. Więc Aloy, to był naturalny proces. Teraz jak gram, to bardzo podoba mi się to, jaka ona jest. Nie jest jakąś fajną lalką do pooglądania. Ostatnio była nawet awantura o jej wygląd na Facebooku. Kamila: Ona nie jest typową kanoniczną pięknością tych czasów, więc po prostu się nie wpisała w męskie zapotrzebowanie zapewne. Baltica: I właśnie tu były dziwne argumenty! Że powinni dać coś co się spodoba mężczyznom. Pytanie brzmi, co się im podoba? Była masa komentarzy, że to wcale nie chodzi o biust. Myśmy już poszli ewolucyjnie do przodu. Nawet Lara się zmieniła pod tym względem. Aloy jest zwyczajnie naturalna. Autorom nie zależało, by kojarzyła się ona tylko z jednym. Kamila: Ona wydaje się taka zawzięta. Baltica: Jest zawzięta i czasem bywa złośliwa, co akurat mi się w niej podoba. Swoją drogą, patrząc na to ile warstw stroju ona na sobie ma, muszę powiedzieć, że każdy facet poddałby się po drodze.

Naturalne włosy zawsze zrobią robotę przy stroju

Naturalne włosy zawsze zrobią robotę przy stroju

Asia: Mam trochę inne pytanie. Sam cosplay jest końcówką dużej pracy. Powiedz, czy Ty to wszystko przygotowujesz sama? Baltica: Szczęśliwie ten strój ma wyglądać na uszyty ręcznie. Zaczynałam go robić jak miałam gips na ręce. Wiele osób różnych mi pomogło. Pomagała też krawcowa Anna Zgórska z pracowni krawieckiej Tango. Uszyła górną jasną bluzkę. Saszetki zrobił kolega, który fascynuje się wikingami, a naszyjniki Monika Polonis-Posiewka z Art Koral & Deco. Z kolei konstrukcję łuku i strzały robił Filip Gatka z X-Filunio. Całą resztę robiłam ja. Maszyna odpadła na początku. Paski na płachtach są łączone klejem. Bardzo to było czasochłonne. Gdyby nie pomoc innych osób, nie udałoby mi się skończyć na czas. Do tej pory dorabiam detale. Kamila: Możemy zakładać ze kolejny Cosplay też będzie rudy? Baltica: No właśnie nie. Nie wiem jaki kolor włosów będzie miała ta postać. Asia: To ja strzelam! Uważam że to będzie jakaś postać Asari z Andromedy. Baltica: Nie będzie to Asari. Rozważałam Liare. Zastanawiałam się, jak zrobić maskę. Dużo tutoriali oglądałam i jakoś zarzuciłam projekt. Zabrałam się za strój, który robię teraz i nie będę chwilowo mówiła co to. Choć niektórzy już się domyślili. Połączyli fakty jeśli chodzi o kształty tego, co wycięłam i opublikowałam na profilu. Nie chce się tym chwalić bo to trudny strój. Może jak już będę w połowie, to się do tego przyznam. Asia: Chciałabyś pójść w science fiction? Baltica: Tak. Tylko zbroje z tego typu gier, to wyższa szkoła jazdy. Myślę też o jakiejś postaci z Finala. Myślałam też o Poison Ivy, ale w wersji old school, z pierwszego Batmana.

Jak Wy oceniacie postawę strzelecką Aloy?

Jak Wy oceniacie postawę strzelecką Aloy?

Asia: A Tris? Ona jest ruda. Baltica: Ja nie jestem fanką Wiedźmina. Wiem, że pół Polski mnie zasztyletuje, ale mnie klimaty magii i miecza jakoś nie jarają. Może to jest błąd mojego życia. Nie wiem. Ale patrząc na ogrom mapę z Wiedźmina może i dobrze, że nie grałam, bo bym pół życia na to straciła. Nie będę szukała postaci na siłę. Ktoś ostatnio spytał się, czy będę odgrywała postać z LoL'a. Nie może być tak, że zrobię coś tylko dlatego, że jest popularne. Asia: Mówiłaś że musisz czuć te postać, w którą się wcielasz. Jak jest z odgrywaniem? Bawisz się trochę w aktora? Baltica: Niespecjalnie. Robiłam to trochę w przypadku Feniks, bo wiadomo ona ma te swoje pozy. W przypadku Aloy, to trzymałam łuk. Była oczywiście fala hejtu, że źle trzymałam. W Czarnej Wdowie też jakieś pozy z bronią. Wszystko zależy od tego, jaka postać. Jednak jak z kimś rozmawiam, to nie staram się udawać postaci, za którą się przebrałam. Asia: Od kiedy lubisz się przebierać? Baltica: Od przedszkola. Bardzo lubiłam się przebierać za Annie Lennox. W podstawówce za główną postać mangi Vampire Princess Miyu. Dalej się przebierałam - choćby na finał konkursu piosenki miałam uszyty strój bohaterki z anime Macross Plus. Nadal go mam. W liceum zawsze lubiłam się ubierać inaczej niż inni. Choćby rękawiczki bez palców i trapery- bo Lara Croft. Trochę udzielałam się w kole teatralnym. I zawsze gdy śpiewałam, to lubiłam się dziwnie ubierać. Potem przyszedł Cosplay. W 2015 roku zmarła moja mama. Cosplay był sposobem na to, by emocje ze mnie wyszły. Asia: To Ci zajmuje bardzo dużo czasu. Będzie to Twoja praca? Baltica: To musiałby być stały dochód. Prowadzę życie osoby dorosłej. Na co dzień pracuje jako tester oprogramowania.

Dacie się ustrzelić? ;)

Dacie się ustrzelić? ;)

Asia: A jaka jest Twoja ulubiona gra? Baltica: Uncharted. Jestem ostrą fanką. Kolega mnie zaraził. Początkowo bojkotowałam. Potem zobaczyłam akcje z pociągiem. Jeszcze Mass Efect, Final Fantsy- zaczełam od XIII. W podstawówce i liceum to jakieś mordobicie np. Tekken. Poza tym Need for Speed. Diablo II- wyjątek apropo klimatów magii i miecza. No ale Diablo to Diablo. Starcraft. Przygodówki z dobrą fabułą. Asia: Czekasz na Syberię? Baltica: Niedawno zaczęłam starsze części i przyznaję, podobają mi się, więc pewnie zagram. Kamila: Mogłabyś opisać, jakie jeszcze masz wrażenia z Amsterdamu? Baltica: Najpierw byłyśmy cały czas w kontakcie z ekipą eventową. Podjęłam decyzje by pojechać pociągiem z Berlina bo bałam się o mój łuk w samolocie. To było tylko 5 godzin, więc mogło być gorzej. I dobrze się stało bo tego dnia były problemy z lotami. Nie było niestety czasu na zwiedzanie Amsterdamu. Trzeba było się przebrać, zrobić makijaż. Spotkałam ludzi których widziałam wcześniej na streamach. Była też wokalistka wykonująca główny motyw z gry, bębniarze, robot Watcher, czyli zgodnie z polskim tłumaczeniem Czujka. Była masa wywiadów, zdjęcia. Dopiero drugiego dnia mogliśmy trochę pograć. Byliśmy oprowadzeni (bez zdjęć i filmów). Chciałam porozmawiać z testerami i deweloperami. Rozmawiałam też z ekipą dźwiękowców. Zrobili też z jednego mojego zdjęcia mema. Poznałam też pracującego w Guerrilla Games polskiego developera, Leszka Szczepańskiego. Były to bardzo intensywne dwa dni. 1-2 Asia: Czy masz jakieś rady dla początkujących cosplayerów? Baltica: Mam to szczęście, że odziedziczyłam zdolności manualne po tacie. który był szkutnikiem. Potrafi rzeźbić, maluje, rysuje. Trochę tych genów mi wpadło. Ale myślę, że przede wszystkim trzeba mieć cierpliwość. Szukać zdjęć postaci w różnych pozycjach jako wzór. Rozmawiać z innymi cosplayerami. Wielką trudność stanowi dobór materiału, klejów. Trzeba umieć ocenić, jak coś się zachowuje pod wpływem temperatury. Dobrze jest znać też język angielski, ponieważ sporo informacji jest na zagranicznych stronach. Samozaparcie, cierpliwość też są istotne. Asia: Ciągnie, jednak jesteś też graczem, prawda? Baltica: Ja siebie postrzegam jako gracza, geeka. Cosplay to skutek uboczny. Mam bardziej duszę gracza. Asia: Można być cosplayerem i nie być graczem? Baltica: Można. Dużo osób przebiera się za postaci z anime, komiksów czy filmów Marvela czy DC. Teraz jest spory szał na te postacie. 17175894_1453336998030642_964684938_o _DSC7019 jako Obiekt inteligentny-1-2 Kamila: Czego sobie życzysz i co byś chciała osiągnąć? Baltica: Chciałabym żeby moja współpraca z PlayStation dobrze się rozwijała. Poza tym chciałabym, by doba była dłuższa. Potrzeba mi więcej czasu na cosplay. Ale konkretnie w tym kierunku nie stawiam sobie celów. Trochę jak ze śpiewaniem. Wiedziałam po prostu, że chcę śpiewać i do tego dążyłam. Chciałaby, by moja przygoda z cosplayem też tak wyglądała, by nie było nic na siłę. Konkursy mnie nie interesują. Nie lubię stać na scenie i czuć na sobie wzrok tłumu. Chcę przede wszystkim robić to, co sprawia mi przyjemność. Asia: Życzymy więc, by sprawiało Ci to jak największą przyjemność. Dziękujemy za wywiad. [Zdjęcia dzięki uprzejmości: Necronaut - Fotografia, Made by Dobrochna Guerrilla Games, PlayStation Polska]

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze