Warcraft vs. krytycy

_sg 10 czerwca wybierzemy się do kin żeby zobaczyć filmowego Warcrafta w reżyserii Duncana Jonesa. Film pokazano już krytykom filmowym, którzy do końca zachwyceni nie są. Ponad 10 lat czekaliśmy aż wreszcie Blizzard zdecyduje się na przeniesienie swojego ogromnego uniwersum na wielki ekran. Po filmie sporo sobie obiecujemy, ale jeśli wierzyć krytykom to w kinie będzie czekać na nas małe rozczarowanie. Co nie znaczy, żeby film omijać - co to to nie! Do kina wybrać się trzeba i kropka. Co najczęściej zarzucają Warcraftowi spece od kinematografii? Portal Variety jest zdania, że choć film trzyma wysoki poziom jeśli idzie o samą linię fabularną, to niedostatecznie wiele czasu poświęcono na pokazanie głębi bohaterów. Przyczepiają się również do zbyt wielkiej ilości komputerowych efektów specjalnych, które ich zdaniem są ''nieco tandetne''. Hollywood Reporter zauważa z kolei, że z filmem mogą mieć problemy ludzie, którzy nigdy w żadnego Warcrafta nie grali. Napisali nawet, że dwugodzinne doświadczenie jakim jest filmowy Warcraft dla wielu widzów może okazać się zwyczajnie nudne. Zgadzają się jednak co do tego, że film to technologiczny majstersztyk, ale tego spodziewaliśmy się oglądając trailery. The Wrap też niestety do końca zachwycone nie jest. Dziennikarze portalu najwięcej zastrzeżeń mają do gry aktorskiej, która ich zdaniem ''głównie dryfuje''. Fabuła też nie za bardzo przypadała im do gustu: ''jest dużo biegania w kółko, krzyczenia, spiskowania, chodzenia z miejsca na miejsce, ale nic z tych rzeczy nie jest specjalnie interesujące''. Film widział także redaktor Kotaku i niestety jego opinia wpisuje się to co napisali jego koledzy po fachu. Co mu najbardziej w filmie przeszkadzało? ''Fundamentalną wadą Warcrafta jest to samo co znajdujemy w większości adaptacji gier - bierze siebie zbyt serio''. Autor zauważa, że gry z tego uniwersum pełne są żartów i specyficznego humoru, którego w filmie zwyczajnie zabrakło. Oczywiście na Waszym miejscu opiniami krytyków jakoś specjalnie bym się nie przejmował, choć wszyscy co widzieli film wydają się być podobnego zdania - Warcraftowi nie uda się przełamać opinii, że adaptacje gier komputerowych na wielkim ekranie wychodzą co najmniej średnio. Szkoda. Może w takim razie musimy poczekać na filmowego Assassin’s Creed? [źródło: variety.com, hollywoodreporter.com, thewrap.com, kotaku.com]