Test Radeona R9-Fury

Wreszcie udało mi się dorwać tą kartę, a uwierzcie nie było łatwo. Radeony z serii Fury są ogólnie dość trudno dostępne, a w Polsce nawet o sample ciężko. Mimo to, udało się i mamy Radeona Fury w redakcji. Jest to jeden z trzech topowych braci AMD wyposażonych w pamięci HBM i nowy chip Fiji. Nasz model posiada odmianę tego chipu nazwaną Fiji PRO, jest to wykastrowana wersja Fiji XT, którego znajdziemy w Radeonie NANO oraz Fury X. Oczywiście głównym wyróżnikiem naszej karty graficznej jest pamięć HBM, którą opisują dość astronomiczne liczby, między innymi 4096 bitowa szyna pamięci i przepustowość rzędu 512GB/s, a do tego niższe zużycie energii elektrycznej. Sama pamięć jest sporym skokiem technologicznym i wywołała duże poruszenie na rynku kart graficznych, w tym również zainteresowanie Nvidii tym rozwiązaniem. Jak widać na poniższej grafice, wszystko znajduje się w jednym układzie, który tworzy jedną całość dzięki elementowi o nazwie ''Interposer". Ten mały element odpowiada za 90% ogólnego zapotrzebowania karty graficznej na prąd. Co za tym idzie również duża część ciepła jest generowana właśnie przez ten mały układ, a trzeba go jakoś schłodzić. Sapphire poradziło sobie z tym problemem w typowy sposób - montując 30cm radiator któremu pomagają trzy 90mm wentylatory. Tym samym tracimy atrybut jakim była długość karty. Przez taką konstrukcję karty, gniazda zasilania wypadają mniej więcej w 1/2 długości karty. Sprawiło mi to problem gdyż kable do zasilania GPU, które miałem pociągnięte za tacką płyty głównej, okazały się za krótkie i musiałem rozkręcać całą obudowę aby to zmienić. Mała niedogodność, ale warto o niej wspomnieć. Jak już w temacie gniazd i wtyczek jesteśmy warto wspomnieć o wyjściach monitorowych. Mamy ich cztery z czego trzy to wyjścia Display Port, więc jeżeli macie monitor wyposażony np. tylko w DVI, będziecie skazani na przejściówkę. Przejściówki DisplayPort są pasywne i aktywne, ja polecam wyposażyć się w przejściówkę aktywną. Przejściówka aktywna ma to wyraźnie zaznaczone w opisie -jest droższa i czasami posiada dodatkowe zasilanie z kabla USB. Zanim przejdziemy do części testowej jeszcze kilka fotek: [gallery link="file" ids="46338,46337,46336,46335,46334,46333"] Chętnych zapraszam też na materiał wideo. Jak się przyjrzycie zobaczycie niedoskonałości obrazu. Wynikają one z problemów jakie pojawiają się przy stosowaniu przeplotu. Niestety tydzień przed przygotowywaniem materiału o karcie graficznej, nagrywałem materiały dla telewizji i później zapomniałem zmienić ustawień kamery. Gdy spostrzegłem błąd, karta była już odesłana :/ Testy przeprowadzałem na standardowej platformie:

Procesor: i7-4770k Płyta główna: AsRock H97M Pro 4 Pamięć RAM: Kingston HyperX 1600MHz 2x8GB Zasilacz: BeQuiet Dark Power Pro 1000W Monitor: LG 22EA53VQ-P

Wszystkie gry były uruchomione na maksymalnych możliwych ustawieniach z pominięciem efektów Nvidia Game Works.

Batman: Arkham Knight

Battlefield 4

Cities: Skylines

Counter-Strike: Global Offensive

Mad Max

Metro: Last Light

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Podczas testów karta spisywała się bardzo dobrze a poziom generowanego hałasu był odpowiednio niski by nie przeszkadzać w normalnym używaniu komputera. Wiadomo, przy wyższych obciążeniach karta stawała się głośniejsza, jednak  kultura pracy nadal była na odpowiednim poziomie. Sapphire, jak zwykle, zasługuje tutaj na duży plus.

Minusem jest to, że układ chłodzący zajmuje dużo miejsca, ale rozumiem fakt, że fizyki nie da się oszukać. Dodatkowo takie, a nie inne umieszczenie gniazd zasilania może na nas wymusić zmiany w okablowaniu naszego PC-ta. Jest to dość kłopotliwe, szczególnie jeżeli okablowanie mamy poprowadzone za tacką płyty głównej.

Cena jaką przyjdzie nam zapłacić za ten układ to ok 2500 zł, czyli trochę za wysoko jak na jej możliwości. Aby wypadać konkurencyjnie model ten powinien być o ok 200-300 zł tańszy. Jednak na cenę tej karty wpłynęły braki tego modelu, które sztucznie zawyżyły cenę oraz znaczące wahania kursu dolara.

Takie czynniki mocno wpływają na koszty zakupu podzespołów, szczególnie w Polsce. Mam jednak nadzieję, że szybko sytuacja się uspokoi i ceny tego modelu spadną do rozsądnych, jak za tą wydajność, 2200 zł.