Tempest - Nowa Normandia

  • Autor: Kamila Zielińska
  • Opublikowano: 22 Listopad 2016
  • Komentuj 0

Lokalizowanie gwiazd i planet brzmi ciekawie

Lokalizowanie gwiazd i planet brzmi ciekawie

Gameinformer wciąż zdradza nowe informacje na temat nadchodzącej Andromedy. Nowy Mass Effect ma wnieść kilka rozwiązań usprawniających rozgrywkę. Wiele elementów z poprzednich części doprowadzało nas do palpitacji serca, czy twórcy wysłuchali naszych lamentów? Pewnie większość z Was pamięta kultowe windy z jedynki. Kiedy rozpoczynaliśmy naszą podróż po piętrach Cytadeli za jej pomocą, można było spokojnie pójść do kuchni i przygotować kolację. Fakt, że ten długi moment oczekiwania był okraszony ciekawymi rozmowami między naszymi towarzyszami, na długo niestety nie pomagał. Tematy szybko się wyczerpywały. W nowej galaktyce ekranu ładowania na statku, czy naszych super wind ma nie być. Chociaż na każde takie zapewnienie patrzę z przymrużeniem oka, bo gdzieś jednak gra się załadować musi, to jednak zwiedzanie Normandii trwało zdecydowanie za długo i każde usprawnienie poruszania się po Tempeście będzie mile widziane.
Dlatego cieszyć powinien fakt, że zastępcy naszej fregaty z trylogii, takie problemy dotyczyć nie powinny. Nie będziemy musieli używać windy, aby porozmawiać z poszczególnymi członkami załogi rozsianymi po wszystkich piętrach. Nie będą też stać bezczynnie, każdy na statku będzie miał swoje zadania, co będzie się wiązało z przeszukiwaniem pokładu. Fajne rozwiązanie, bo ile można było słuchać od Garrusa, że działo wymaga skalibrowania... Wróci też znany motyw wydawania poleceń pilotowi z mostka. Niestety, nie poprowadzimy sami Tempesta. Nie wiem jak pogodzę się z brakiem Jokera i EDI przy sterach, ale mam nadzieję, że Salarianin, który zajmie jego miejsce okaże się równie barwną postacią.

Tempest ma być równie wyjątkowy jak Normandia

Tempest ma być równie wyjątkowy jak Normandia

Zmieni się też system wybierania docelowej lokacji, już nie zobaczymy mapy galaktyki na środku, teraz trzeba będzie wpatrywać się w otoczenie, by samemu zlokalizować planety i gwiazdy, na których chcemy wylądować. W czasie osiadania na planecie, zmieni się widok za oknem, więc mniej więcej będziemy wiedzieć, w jakiej lokacji się znajdujemy. Mimo tego, że Tempest będzie mniejszą wersją Normandii, znajdzie się miejsce na naszą kajutę, kuchnię i wszystkie niezbędne miejsca. Wróci również garaż, w którym standardowo stać będzie pojazd naziemny, Mako.

Jak widzę Mako, mam ochotę wyrzucić prawo jazdy do śmieci...

Jak widzę Mako, mam ochotę wyrzucić prawo jazdy do śmieci...

Ostatni zalew informacji dał już jako takie pojęcie o tym, czego mamy się spodziewać. Z radością stwierdzam, że to dalej ten sam Mass Effect tylko z inną historią. Kiedy tak czytam i piszę o tym wszystkim to czuję, że w przyszłym roku wracam do domu, chociaż znajduje się on w zupełnie innej galaktyce. [Źródła: gameinformer.com, eurogamer.pl]

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze