Steama da się przejść?

  • Autor: Adam Berdzik
  • Opublikowano: 16 Styczeń 2016
  • Komentuj 1
Przejście Steama wydaje się niewykonalne. Przejście Steama wydaje się niewykonalne, ale Multitaskera to nie zraża. Przyznacie, że ambicja przejścia wszystkich gier jakie można kupić na Steamie wymaga nie tylko sporych zapasów gotówki, ale także bardzo dużo wolnego czasu. Nie zniechęca to pewnego Norwega, który stawia Steamowi wyzwanie.  Tak wyobrażam sobie współczesnego Syzyfa, którego greccy bogowie skazali na okrutną karę: przez całą wieczność Syzyf ma wtaczać na górę głaz, który zaraz przed wierzchołkiem zawsze wyślizguje mu się z rąk i spada na sam dół. Na Steamie znajdziecie obecnie ponad 3500 gier, a przecież co tydzień pojawia się tam co najmniej kilka nowych produkcji. Ambitnego gracza to jednak nie zraża, choć musi sobie zdawać sprawę, że jego cel jest praktycznie nieosiągalny. Serwis Eurogamer dotarł do tego śmiałka o nicku Multitasker i okazuje się, że wcale nie jest totalnym nolifem. Facet ma trochę ponad 30 lat, żonę, dwuletniego syna, a przed komputerem spędza około 16 godzin tygodniowo. Oprócz tego ma pracę i normalne życie. Tym bardziej trudno wierzyć w powodzenie jego misji. Od kilku lat nasz Syzyf na Reddicie prowadzi coś na kształt dziennika, z którego dowiadujemy się jego postępów. W najnowszym, ósmym już raporcie, chwali się, że do tej pory udało mu się przejść 283 gry z listy zawierającej 1413 pozycji. Dodatkowo postępy jego życiowego dzieła możecie śledzić na kanale YouTube. trzy Może Was to zdziwi, może nie, ale interenety kibicują temu szalonemu pomysłowi. Choć wszyscy, łącznie z Multitaskerem, zdają sobie chyba sprawę z niewykonalności zadania. Jak zauważyliście może na grafice powyżej w kategorii ''gier do kupienia'' znajdziecie znaczek nieskończoności co sugeruje, że Norweg nie jest do końca takim szaleńcem jak na pierwszy rzut oka może się wydawać. ''Mój kumpel mówi o mnie jako o facecie, który zawsze pracuje nad jakimś projektem. Zawsze cos robię i rzadko kiedy siedzą i oglądam telewizję. Gry są rozrywką, która idealnie mi leży bo czuję się bardziej zaangażowany i aktywny. To oznacza, że czas który spędzam ''dla siebie'' jest czasem przed komputerem'' mówi dla Eurogamera. Ile Multitasker wydał do tej pory na swojego questa? Szacuje się, że jest to kwota około 5 tysięcy dolarów rozłożona na 10 lat grania. Jak sam przyznaje dużo więcej kosztował go sprzęt by te wszystkie gierki odpalić. No cóż, jak wyliczył Eurogamer w obecnym tempie Norweg jeszcze w wieku 80 będzie musiał grać, ale jak sam przyznaje ma nadzieję, że do tego czasu znajdzie się ktoś kto przejmie od niego pałeczkę. Może będziesz to Ty? Cała nadzieja w następnym pokoleniu.                                        Cała nadzieja w następnym pokoleniu. [źródło: eurogamer.netreddit.comgamespot.com]

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze