Star Wars: Galaxy in Turmoil niedługo na Steamie. I to za darmo!

  • Autor: Adam Berdzik
  • Opublikowano: 05 Czerwiec 2016
  • Komentuj 2
Dla fana Gwiezdnych Wojen, a takiego który pochodzi z Rosji w szczególności, nie ma żadnych ograniczeń. Studio Frontwire stworzyło swojego własnego Battlefronta i wszystko wskazuje na to, że Valve wrzuci go do Steama. O tym, że rosyjskie studio Frontwire wzięło na warsztat jedną z bardziej ukochanych gier z uniwersum Gwiezdnych Wojen mogliście dowiedzieć się w marcu. Patrząc na to w czyich rękach znajduje się licencja na wykorzystywanie świata stworzonego przez Lucasa (Disney) wszystko wskazywało na to, że Rosjanie porwali się z motyką na słońce. Dla szybkiego przypomnienia - pracownicy Frontwire, tak jak zresztą znaczna część graczy, nie do końca byli zadowoleni tym co zobaczyli w Battlefroncie od DICE. Najwięcej narzekań mogliśmy usłyszeć w związku z brakiem możliwości płynnego przechodzenia między bitwami piechoty, a wielkimi starciami statków kosmicznych. Wydawałoby się, że fanowski projekt Rosjan i ich obietnice ''naprawy'' Battlefronta można było wsadzić między bajki. mycvyutj7xlr9aqoitmb Ale uwaga! Niespodzianka! Wszystko wskazuje na to, że ich wizja gry niedługo się urzeczywistni, a Galaxy in Turmoil jednak trafi w ręce graczy. Jak to możliwe? Nie jest to do końca jasne, ale wygląda na to, że szefostwo Frontwire dogadało się z Valve co do dystrybucji ich gry na Steamie - co więcej Galaxy in Turmoil  będzie można pobrać całkowicie za darmo! Zaraz, zaraz! A co z prawami do marki? Przecież Valve nie ma w ich sprawie nic do gadania, a prawnicy Disneya już pewnie zacierają rączki i przygotowują pozew opiewający na niezłą sumkę. Zdaniem Tony'ego “Fergie” Romanelli'ego z Frontwire licencja nie będzie jednak problemem.

Rosjanie jednak dopną swego?

Rosjanie jednak dopną swego?

''Będę z Wami szczery - sam miałem pewne obawy co do licencji'' napisał Romanelli. ''Wygląda jednak na to, że Valve nie za bardzo się tym przejmuje. Zgadzając się na opublikowanie Galaxy in Turmoil Valve pomaga nam rozwijać się i zapewnia trwałość projektu oraz społeczności Galaxy in Turmoil.'' Reasumując: mamy w 100% fanowski projekt gry, który został oparty na innym koncepcie - skasowanym niemal dekadę temu Battlefroncie od Free Radicals. Rosjanie z Frontwire nie mają ani praw do projektu Free Radicals, ani tym bardziej do marki Star Wars, która należy do Disney'a. Z drugiej strony zielone światło na publikację zdaje się dawać Valve. Będziemy świadkami branżowego odpowiednika sytuacji kiedy obiekt, którego nie można zatrzymać (prawnicy Disney'a) zderzy się z obiektem, którego nie można ruszyć (Valve)? Robimy popcorn i poczekamy. [źródło: frontwirestudios.comkotaku.com]

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze