Stadion imienia Zuceknberga

Firma Zuceknberga robi ukłon w stronę bardzo licznej grupy fanów sportu na swoim portalu. Chcąc skomentować zagranie, zerknąć do statystyk czy zobaczyć co na temat danego turnieju mówią eksperci zerkniesz na Facebook Sports Stadium. 650 milionów. Na tyle ocenia się liczbę fanów sportu na Facebooku, a ta jak widzicie jest niebagatelna. Nic więc dziwnego że firmie zależy na utrzymaniu takiej ilości ludzi na swoim serwisie. Do tej pory większość komentarzy ''na żywo'' jakie trafiały do sieci zamieszczanych było na Twitterze bo szybciej i wygodniej. Podpinaliśmy się pod naszego ulubionego sportowca i viola - wiedzieliśmy niemal wszystko na temat konkretnego meczu. Facebook idzie ze swoim pomysłem znacznie dalej. Przede wszystkim wirtualny stadion ma pełnić swego rodzaju centrum komentarzy, opinii i powtórek, tak by każdy zainteresowany mógł w łatwy sposób znaleźć wszystko co może go zaciekawić. Zakładka Sports Stadium została podzielona na cztery kategorie: matchup, friends, experts i stats. W pierwszej znajdziecie aktualne informacje o przebiegu danego turnieju i gdzie można go zobaczyć, druga zbierze wszystkie posty naszych znajomych dotyczących konkretnego wydarzenia, w trzeciej zobaczycie opinie ekspertów, a czwarta poda Wam najważniejsze statystki. ''Zbudowaliśmy właśnie miejsce poświęcone sportowi, w którym możesz mieć wrażenie oglądania meczu wraz z przyjaciółmi nawet wtedy kiedy nie jesteście razem'' napisał na oficjalnym blogu Steve Kafka z Facebooka. Sports Stadium wydaje się być idealnym miejscem by śledzić również zawody w sportach wirtualnych, ale nie od razu jednak Rzym zbudowano bo w projekcie Zuceknberga jest na razie wielka luka. Przede wszystkim chodzi o lokację - stadion działa na razie tylko w USA i zbiera komentarze i opinie jedynie w dwóch dyscyplinach: cieszącym się marginalnym zainteresowaniem w Europie footballu amerykańskim i koszykówce.

Tak prezentuje się Facebook Sports Stadium

Drugim ograniczeniem jest model posiadanego telefonu bo Sports Stadium dostępny jest tylko na urządzeniach mobilnych. Mówiąc krótko: nie macie iPhone'a - nie macie stadionu. Ten stan rzeczy nie będzie oczywiście trwał wiecznie. W nadchodzących tygodniach firma chce rozszerzyć usługę poza Stany Zjednoczone, planowane jest też dodanie nowych dyscyplin i skończenie ekskluzywnością telefonu Apple'a. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, żeby na ''stadionie'' nie było możliwości śledzenie wydarzeń e-sportowych. Kto wie, może już podczas finałów Intel Extreme Masters w Katowicach, które odbędą się od czwartego do szóstego marca, będziemy mogli komentować dla Was toczące się tam wydarzenia za pomocą nowej usługi Facebooka? [źródło: newsroom.fb.com]