Riot uderza w oszustów

  • Autor: Adam Berdzik
  • Opublikowano: 12 Sierpień 2016
  • Komentuj 0

No to mamy kolejny pozew

No to mamy kolejny pozew

Riot obawia się, że oszuści mogą zniszczyć LoLa. Serwis Leaguesharp, za pomocą którego nieuczciwi gracze korzystają z botów i innych niedozwolonych programów, ma 21 dni na na odniesienie się do pozwu twórców LoLa.  Oszuści zmorą gier komputerowych. Wszystkich gier komputerowych. Dotyczy to także, a może nawet przede wszystkim, League of Legends, w którego grają miliony ludzi na całym świecie. W Riot nie podoba się, że ktoś zarabia na psuciu ich gry, dlatego sprawą zajęli się prawnicy firmy. Chodzi o serwis Leaguesharp. Ta zarejestrowana w Peru spółka założona przez trzech Niemców, która za wcale nie tak mały miesięczny abonament ( od 15 do nawet 50 dolarów) oferuje ''graczom'' LoLa ''możliwość zobaczenia ukrytych informacji, automatyczną rozgrywkę (czytaj boty), gromadzenie poziomów, doświadczenia i przedmiotów z szybkością niemożliwą dla zwykłego człowieka'' napisali Riot w pozwie. Matthias ''Jodusmame" Oltmann, Stefan ''0hm" Delgato oraz Tyrone Tom ''Beaving" Pauer stoją, zdaniem Riot, za całym tym procederem, a firmę zarejestrowali w Peru po to, aby uniknąć odpowiedzialności za swoją działalność. Początkowo Riot chciał rozwiązać sprawę bez uciekania się do prawników, ale kiedy wszelkie próby kontaktu zawiodły to deweloperowi nie zostało nic innego jak pójść ze sprawą do sądu.

A tak swoją drogą... ''gamebraking''? Serio?

A tak swoją drogą... ''gamebraking''? Serio?

''Leaguesharp jest ogromnym zagrożeniem dla LoLa, powodując poważne szkody dla Riot i jego cennej społeczności graczy'' napisał Riot w oskarżeniu. ''Jest absolutnie nadrzędne dla Riot i dla przyszłości LoLa, żeby gra była jak najbardziej fair wobec swoich graczy, oraz żeby dostarczyła im przyjemne środowisko, w którym gracze są wynagradzani na podstawie swoich umiejętności'' tłumaczą swoje powody deweloperzy. Ich zdaniem tysiące graczy wydają co miesiąc bajońskie sumy na hacki od Leaguesharp. Dalej dodają, że Leaguesharp narusza, a nawet grozi zniszczeniem, starannie przygotowaną przez nich rozgrywkę i psuje doświadczenie dla graczy, którzy traktują LoLa na poważnie i chcą grać fair. Ale niszczenie gry to nie jedyne, o co Riot ma pretensje.

Riot zrobi wszystko by ochronić swoich graczy

Riot zrobi wszystko by ochronić swoich graczy

Chodzi jeszcze o pracownika Riot, który naraził się niemieckiej trójce. Ci, w zemście, zaczęli publikować w sieci jego prywatne dane, grozić mu i wstawiać bardzo ofensywne komentarze na jego mediach społecznościowych. Do tego dochodzi jeszcze zarzut, że operatorzy strony pokazują jak oszukiwać i nie zostać złapanym i atakowania serwerów LoLa. Sprawa jest więc jak najbardziej poważna. ''Tym pozwem Riot chce zmusić do zaprzestania komercyjnej działalności przedsiębiorstwa, które jest poświęcone zniszczeniu doświadczeń graczy LoLa, zrobieniu krzywdy społeczności LoLa, oraz wykorzystania gry Riot (i jej społeczności) dla swoich własnych korzyści''. Tyle od Riot, które teraz czeka na ruch ze strony Leaguesharp. Niemcy mają 21 dni na ustosunkowanie do zarzutów dewelopera. [źródło: engadget.comriftherald.com]

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze