PETA vs. Warhammer

Nawet figurki nie mogą czuć się bezpiecznie w tych czasach

People for the Ethical Treatment of Animals, czyli w skrócie po prostu PETA, to organizacja, która od lat budzi skrajne emocje. Dla jednych fanatycy walczący z wiatrakami, dla innych zapałka potrzebna do rozpalenia ognia rewolucji, na rzecz zwierząt oczywiście. Ostatnio bardzo ważnym elementem walki z niehumanitarnym traktowaniem zwierząt są hodowle futerkowe. I to właśnie futro jest kością niezgody między PETA a brytyjską firmą Games Workshop, specjalizującą się w grach bitewnych.

Wszyscy wojownicy powinni nosić... NIC

Obrońcy zwierząt z jakiegoś dziwnego powodu uznali, że w grach dzieje się dużo złego. Niedawno próbowali przekonać twórców Farming Simulator 2017, żeby w grze pokazano jak prosperuje farma świń. Na szczęście nie zobaczymy w Symulatorze Farmy ciemnej strony wieprzowego przemysłu, ale PETA nie przestaje nagłaśniać problemów hodowlanych. Wystosowali kolejną petycję, tym razem do Game Workshop CEO, Kevina Rountree, z prośbą o wyeliminowanie z Warhammera elementów promujących noszenie prawdziwego futra. Jak sami uzasadnili powód, jest to niegodne prawdziwego wojownika!

''Zaprawieni w bojach wojownicy znani są ze swojej sprawności bojowej, ale noszenie skór martwych zwierząt nie wymaga żadnych umiejętności. Nic na krwawych polach bitewnych uniwersum Warhammera nie może równać się ze strasznym losem lisów, norek, królików i innych żywych istot, którego doświadczają ze strony handlarzy futrem.''

Działacze pro zwierzęcy dodają też, że taki ubiór zwyczajnie nie pasuje do uniwersum... Tu komentarze są zbędne. Świadczy o tym chociażby klan Space Wolves, którego członkowie w ramach uhonorowania swoich walecznych czynów obwieszali się wilczymi skórami i kłami. Jednak bardziej mnie zastanawia, co oni mieliby nosić według PETA? Poliestrowe koszulki? Drodzy twórcy gier! W każdej krainie inspirowanej średniowieczem i fantasy powinny być fabryki poliestru! I absolutnie ubrań nie powinny szyć delikatne, małe, chińskie rączki, bo to grozi kolejnymi petycjami!

PETA słynie z dosadnych kampanii społecznych

Dodam tylko na koniec, że futro na figurkach jest tak plastikowe jak one same. Nie ma tam grama naturalnego włosia. Jestem absolutnie przeciwko noszeniu futer, skóry naturalnej, a nawet nadmiernemu spożywaniu mięsa, ale kampanie uświadamiające PETA ma dość dosadne, zmiana figurek w grze w niczym im nie pomoże, a przekracza granice absurdu. [Źródła: naekranie.pl, peta.org.uk, pcgamer.com, bbc.co.uk]