Nie dla internetu za free

  • Autor: Adam Berdzik
  • Opublikowano: 30 Grudzień 2015
  • Komentuj 3
Cały świat z darmowym dostępem do internetu? Tego chciałby Mark Zuckerberg realizując swój projekt pod nazwą Free Basics. Łatwo mu z tym nie jednak pójdzie bo pojawiają się zarzuty o braku neutralności sieci.  W 2013 Zuckerberg powołał do życia Internet.org, który we wrześniu tego roku przemianowano na Free Basics. Idea przedsięwzięcia polega na darmowym dostarczaniu internetu obywatelom państw rozwijających się, gdzie sieć nie występuje powszechnie lub jest bardzo droga. Póki co Free Basics dostępne jest w 36 krajach i jeśli zerknąć na to co mówi o niej sam Facebook swoim zasięgiem objęła już 15 milionów ludzi. Liczba ta mogła powiększyć się o kolejne miliony kiedy do programu przystąpiły Indie, ale tamtejszy organ zajmujący się komunikacją Telecom Regulatory Authority of India (TRAI) zwrócił się do indyjskiego partnera Facebooka o wstrzymanie dostarczania usługi. Dlaczego rząd Indii postanowił rzucić kłody pod nogi inicjatywie Zuckerberga? Sprawa rozbija się o ''neutralność w sieci''. Haczyk tkwi w tym, że Free Basics nie daje dostępu do całego internetu, a jedynie do tych najbardziej podstawowych informacji. Używając Free Basics przeglądniemy niektóre lokalne wydania wiadomości, sprawdzimy prognozę pogody, zerkniemy do Wikipedii czy wejdziemy na stronę BBC. Zarzuty wobec Free Basics mówią także o tym, że dopuszczając do projektu jedynie wybrane platformy i strony internetowe Zuckerberg łamie zasady interentu, w którym wszyscy teoretycznie są równi i powinni mieć dostęp do wszystkich treści. Mark ostro lobbuje na rzecz Free Basic w Indiach Mark ostro lobbuje na rzecz Free Basic w Indiach Kolejnym problemem dla Hindusów jest wpływ pomysłu założyciela Facebooka na ich lokalną gospodarkę. Miejscowe przedsiębiorstwa dostarczające internet skarżą się, że przez to że nie zostali wciągnięci na platformę Zuckerberga ich firmy czekają ogromne starty, a nawet zniknięcie z rynku. ''Dostawcy treści i aplikacji nie mogą być dopuszczeni do działania jako gatekeepersi i używać sieci do wyodrębniania wartości, nawet jeśli jest to dla rzekomych celów publicznych. Współpraca między dostawcami usług telekomunikacyjnych i dostawcami treści, która umożliwia filtrowanie dostępu do treści, musi być odradzana'' napisano w raporcie TRAI cytowanym przez The Times of India. Zuckerberg ripostuje, że choćby ograniczona usługa jest lepsza niż żadna oraz zapowiada, że do programu niedługo zostaną włączeni kolejni dostawcy treści. Zastrzegł również, że obecnie nie jest możliwe dostarczanie całego internetu za darmo. ''Zamiast witać Free Basics jako otwartą platformę, która może być partnerem dla każdej firmy telekomunikacyjnej, i która pozwala każdemu deweloperowi zaoferować darmowe usługi dla klientów to oni uważają, fałszywie, że przez to ludzie będą mieli mniejszy wybór.'' żali się Zuckerberg. Przyszłość projektu nadal wydaje się niepewna                                   Przyszłość projektu nadal wydaje się niepewna Jednocześnie zaznacza, że aż 50% użytkowników, którzy skorzystali z Free Basics po miesiącu zdecydowało się na wykupienie abonamentu internetowego u lokalnego dostawcy, co zdaniem pomysłodawcy Facebooka dowodzi, że przedsiębiorstwa dostarczające internet powinny patrzeć na jego inicjatywę nieco przychylniejszym okiem. Póki co TRAI zmusiło dostawców do czasowego zawieszenia dostarczania usługi Free Basics. Kolejne spotkanie w tej sprawie ma odbyć się w styczniu. [źródło: bbc.comqz.comindiatimes.com]

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze