Martin Shkreli to w świecie ''biznesu'' postać dość znana głównie ze względu na kontrowersje, których źródłem jest nasz bohater. Facet nie ma lekko - w czwartek został aresztowany za defraudację.
Czytelnicy JaRock kojarzą go z tego, że kilka miesięcy temu, zaraz po stanięciu na czele wielkiej farmaceutycznej firmy
podniósł cenę leku przeciw zakażeniom z 13 do 750 dolarów. Wtedy w mediach rozszalała się prawdziwa burza, a internauci na forach domagali usunięcia go z kierowniczego stanowiska jakie zajmował w grającym w LoLa Team Imagine.
Shkreli, znany w świecie
League of Legends jako Cerebral, to postać dość barwna. Kojarzony jest głównie z szemranymi interesami i nie do końca legalnymi sposobami prowadzenia swoich firm. Jego działania okazały się na tyle niekonwencjonalne, że zainteresowało się nim Federalne Biuro Śledcze (FBI).
W czwartek agenci FBI weszli do znajdującego się na Manhattanie domu pana Shkreli'ego. W wyniku prowadzonych tam czynności biznesmen został aresztowany pod zarzutem defraudacji i okłamywania swoich akcjonariuszy. Wraz z Shkrelim do aresztu trafił także jego wspólnik i prawnik Evan Greebel.
Nie jest to pierwszy raz kiedy Shkreli popada w konflikt z prawem. Badający sprawę śledczy z amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC)
stwierdzili, że Shkreli zaczął tracić pieniądze odkąd zaczął nimi zarządzać.
Bloomberg przywołuje przykład dziewięciu inwestorów, którzy przekazali mu 3 miliony dolarów, które w szybkim tempie roztrwonił do marnych 331$.
Od sprawy odżegnuje się Team Imagine, którego były trener Pavel ''Mozilla" Klaban mówi, że Shkreli od kilku miesięcy nie jest już związany z drużyną choć nie jest w stanie powiedzieć dlaczego doszło do rozstania. Anonimowe źródło, którego informacjami
posługuje się portal Polygon potwierdza wersję Klabana o odejściu Shkreli'ego z teamu.
Nazwany w we wrześniu
przez BBC ''
najbardziej znienawidzonym człowiekiem Ameryki'' Shkreli nie posiedział jednak zbyt długo w areszcie. Ustanowiono przez sąd kwota kaucji w wysokości 5 milionów dolarów została przez podejrzanego wpłacona, a on sam może cieszyć się wolnością. Wszystko wskazuje jednak, ze niezbyt długo.
[źródło:
bloomberg.com,
polygon.com,
nytimes.com]
Komentarze