2017 w Blizzardzie równie pracowity co 2016
Jeff Kaplan z Blizzarda ujawnia co jego studio chciałoby dodać w przyszłym roku do Overwatcha. Jeśli uda się spełnić choć połowę zapowiedzi, to grę czeka sporo zmian.
W 2016 roku Overwatch szturmem zdobył rynek. Nie trzeba było zbyt dużo czasu, żeby gra sprzedała się w 20 milionach egzemplarzy, a baza graczy ciągle się powiększa. Nawet w Korei, mekce e-sportu, Overwatch okazał się minimalnie lepszy od LoLa.
Blizzard, ustami Jeffa Kaplana, dyrektora kreatywnego gry, ujawnia jakie plany rozwoju Overwatcha ma deweloper. Patrząc na ilość złożonych obietnic można by pomyśleć, że Kaplan ma ambicję zostać politykiem.
Ale do rzeczy. W roku 2017 do Overwatcha trafią nowi bohaterowie, ale Kaplan na razie nie ujawnia żadnych konkretów. W nagraniu wspomina, że jego studio pracuje nad sporą ilością nowych rzeczy, ale często ostatecznie nie trafiają one do gry. Możliwe więc, że nowi bohaterowie już są gotowi, ale Blizzard czeka z ich wypuszczeniem na lepszy moment.
W przyszłym roku możecie spodziewać się kontynuacji serii wydarzeń sezonowych, takich jak te związane z Halloween czy zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia.
O tym, że Overwatch wzbogaci się o nową mapę o nazwie Oaza (
ma pojawić na początku przyszłego roku) wiemy już od jakiegoś czasu, ale pustynna plansza nie będzie jedyną jaka trafi do gry. A wraz z mapami Blizzard chciałby też dać nam wypróbować nowe tryby. Niestety, w przypadku obu informacji brak bardziej szczegółowych informacji.
Oprócz bohaterów i map nowości pokażą się też w kwestii kosmetyki
Kolejną sprawą o jakiej mówi Kaplan to wyszukiwarka serwerów oraz tworzenia własnych gier. Próby takiego rozwiązania zostaną przeprowadzone na początku 2017 roku, a do gry ostatecznie wejdą ''
w późniejszym terminie''.
Lekkiego liftingu doczeka się jeszcze kółko komunikacji wewnątrz gry. Dostaniemy dostęp do nowych kwestii, emotek i spray'ów.
Jak widzicie Blizzard obiecuje naprawdę dużo, uda im się dotrzymać słowa we wszystkich kwestiach? To w końcu Blizzard, na pewno mają szansę!
Blizzard nie zamierza spocząć na laurach
[źródło:
youtube.com]
Komentarze