Zarejestruj się do zamkniętej bety Gwinta

Za tydzień rusza beta na Xboxa i PC, chwilę później także na PS4

Gwint to najnowsza karcianka od CDP Red, w którą podczas Warsaw Games Week mieliśmy okazję dość intensywnie pogrywać. O swoich wrażeniach napisali Masha, Seto i Bixente i wszyscy Gwintem wydają się zachwyceni.  Nasza redakcyjna koleżanka Angelika Bławat miała okazję porozmawiać z game designerem w CD Projekt RED Michałem Luigi Dobrowolskim, który ujawnił kilka szczegółów dotyczących procesu tworzenia gry. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że zasady do Gwinta powstały w głowach dwóch pracowników studia, którym zajęło to tylko dwa dni. Powodów do narzekań na pewno nie będą mieli gracze, którzy zakochali się w muzyce jaką mogliśmy usłyszeć w trzeciej części Wiedźmina, bo jak mówi Dobrowolski muzykę tworzy ''osoba odpowiedzialna za muzykę z Wiedźmina, to też gracze nie powinni być zawiedzeni''. Zapytany przez Angelikę o to co sprawiło największy problem podczas projektowania gry było ''znalezienie złotego środka. Oczekiwania widzów-klimat Wiedźmina. Staraliśmy się, aby gra była wyważona. Nie za prosta, nie za trudna''. Dobrowolski wskazuje też to z czego są wybitnie dumni - z kart premium. Deweloper twierdzi, że w ich wygląd włożono sporo pracy, a efekt powinien być więcej niż zadowalający. Tyle z oficjalniej części i wypowiedzi deweloperów, a jak Gwint spodobał się członkom JaRock? Zarówno Masha, Bixente i Seto z Warszawy wrócili z uśmiechami na twarzy. Zobaczcie co w kwestii Gwinta mają do powiedzenia:

Masha

Jestem zachwycona Gwintem! To co mieliśmy okazję przetestować podczas warszawskich targów WGW jest tylko namiastką gry, którą dostaniemy w finalnym wydaniu, ale powaliła mnie na kolana. Jeśli lubiłeś /aś wersję ingame, to w tej odrębnej przygodzie się zakochasz. Szkielet gry pozostał praktycznie nietknięty, jednakże mechaniki kart to szaleństwo w czystej postaci i jedna karta potrafi zmienić bieg całej rozgrywki. Żałuję jedynie, że nie mogliśmy zobaczyć trybu przygodowego, który zapewne jest cały czas w trakcie przygotowań.

Bixente

Pomimo że minęło już trochę czasu od Warsaw Games Week, nadal jestem pod dużym wrażeniem, jakie wywarł na mnie udział w evencie Cd Projekt Red. Stoisko Gwinta, zarówno od strony wizualnej, osobowej jak i samej gry wypadło kapitalnie. Niesamowicie pozytywną dla mnie sprawą było doświadczyć, że załoga Cd Projekt Red podchodzi do swojej produkcji z ogromną pasją i zaangażowaniem, traktując Gwinta bardziej jak swoje dziecko, niż jako produkt marketingowy. Całości dopełniało zaangażowanie absolutnie topowych cosplay'erów, takich jak Maul czy iDragonss, którzy bardzo pomogli wszystkim odwiedzającym poczuć klimat prawdziwej, wiedźmińskiej tawerny. Kapitalnie się bawiłem! Sama gra zapowiada się znakomicie, nie mogę się już doczekać, kiedy będę mógł samodzielnie poskładać parę decków.

Seto

Byłem super pozytywnie nastawiony na WGW oraz naszą obecność przy Gwincie! Nie rozczarowałem się, bo wszystko było tak jak powinno! Masa ludzi, świetna gra, niesamowici cosplayerzy, dużo miejsca, wiedźminowy klimat i luźna atmosfera wśród obecnych, bo chyba każdy tam był żeby się dobrze bawić ? Nawet podczas naszych gier zwróciliśmy na kilka rzeczy w grze, które mogłyby być wprowadzone czy zmienione. Czekamy w takim razie na zamkniętą betę, bo ta podobno startuje 25 października!

A jak bawili się JaRockowcy podczas WGW? Zapraszam do zobaczenia małej galerii poniżej. Po więcej zdjęci z całego wydarzenia możecie znaleźć na oficjalnym fanpage'u Redów na Facebooku.

Zarejestruj się do zamkniętej bety Gwinta