Gra w otwarte karty

W końcu ''Nilfgaard'' otrzymał należne wzmocnienie i jest teraz w stanie zmierzyć się z potęgą północy. Tym razem czarni postawili na rekonesans i z dziecinną łatwością odkrywają karty przeciwnika. Po ostatniej aktualizacji ''Nilfgaard'' otrzymał spore wzmocnienie mechaniki odkrywania kart i jednostek z nią związanych. Od teraz ''Mangonela'', ''Zwiadowca'' oraz ''Vanhemar'' są nieodzownymi elementami każdej talii, którą kieruje ''Emhyr Var Emreis''. Ta talia opiera się na naprawdę wielkich jednostkach, których siła rośnie wraz z każdą odkrytą kartą. Możliwość wzmocnienia wspomnianych jednostek zapewnia nam umiejętność dowódcy, ''Alchemicy'', ''Nilfgaardzcy Rycerze'' oraz ''Vattier De Rideaux''.

• Brak skomplikowanych kombinacji
• Skuteczność w każdej rundzie
• Możliwość zajrzenia w karty przeciwnika
• Jednostronna ''Pożoga'' w postaci ''Geralta: Igni'' oraz ''Vilgefortza''
• Kontrola nad stołem dzięki ''Yennefer: Klątwie'', ''Siewcy Zarazy'', ''Mangoneli'', ''Eganowi'' oraz ''Brzaskowi''
• Siła jednostek skoncentrowana w kilku kartach

• Wysoki kosz stworzenia
• Zależna od ręki startowej
• Podatna na efekty pogodowe

Jest to najważniejsza część pojedynku. Na początek musimy zaopatrzyć się w jak największą ilość ''Mangoneli'', ''Alchemików'' oraz ''Nilfgaardzkich Rycerzy''. Ponadto warto poszukać ''Albricha'', ''Vattiera De Rideaux'' oraz ''Podwójnego Krzyża Alzura''. W pierwszym starciu z przeciwnikiem musimy zużyć jak największą ilość ''kart odkrywających'', które wraz z wcześniej zagranymi ''Mangonellami'' rozniosą jednostki przeciwnika w pył. Wynik tej rundy jest niezwykle ważny w skali pojedynku - wygrana zapewni nam możliwość pozostawienia kluczowych kart na ostateczną potyczkę. W rundzie drugiej kontynuujemy to, co zaczęliśmy we wcześniejszej - staramy się odkryć jak największą ilość kart przeciwnika, dzięki czemu nasze jednostki urosną jeszcze bardziej. Jeśli postanowiliśmy przeciągnąć pojedynek do następnej rundy, to warto pozostawić w ręku jedynie 2-3 karty (''Zwiadowce'', ''Vanhemara'' oraz ''Podwójnego Krzyża Alzura''). Niezwykle ważne jest, aby wchodząc do rundy trzeciej obie strony miały jak najmniejszą liczbę kart, ponieważ nasze jednostki (wzmocnione szeregiem odkrytych kartoników) zapewnią nam ogromną przewagę. Ta talia jest jedną z najbardziej specyficznych wersji jaką widziałem przez całą karcianą przygodę. Pomimo tego, że wymaga szczęścia w dobieraniu kart, to jest w stanie pokazać swoją siłę praktycznie w każdym pojedynku. Grając tym zestawem niezwykle ważne jest zużycie ''Mangoneli'' oraz ''kart odkrywających'' w pierwszej i drugiej rundzie, dzięki czemu na rozstrzygające starcie zostaną nam tylko i wyłącznie wzmocnione jednostki.