Dead Realm

  • Autor: Broda ty
  • Opublikowano: 07 Sierpień 2015
  • Komentuj 0
Do gier slendero-podobnych jesteśmy już przyzwyczajeni, powstają ich setki - idziemy przez las, albo jakiś ciemny budynek i co kilka chwil wyskakuje nam ''krzykacz''. Innym popularnym modelem w tym gatunku gier jest zbieranie kartek i nie patrzenie na kroczącego za nami ciemnego jegomościa. Gra nazwana Dead Realm wychodzi na przeciw całej masie takich krapowych "straszydeł". No dobrze... ale, co takiego Dead Realm wprowadza do gatunku, że można to nazwać "wyjściem na przeciw"? W większości gier slendero-podobnych schemat zabawy jest niezmienny - idziemy przez ciemny las i co jakiś czas zbieramy karteczki oraz boimy się tytułowej złej postaci. W przypadku tej gry... za strach... odpowiadają inni gracze. deadrealm1 Dead Realm to gra wyłącznie wieloosobowa, gdzie gracze łączą się w drużyny do pięciu osób - jeden z nich staje się "zjawą". Na razie to jakim "creepy" potworkiem staje się gracz jest prawdopodobnie losowe, ale w przyszłych etapach rozwoju gry będą dodawane inne skinny, inna oprawa audio oraz przykładowo prędkość poruszania tego stwora. Dead Realm oferuje nam dwa tryby gry (sierpień 2015) - pierwszy nazwany Bounty opiera się o współpracę między ludźmi. Ich celem jest odnalezienie 10 kluczy, które są losowo porozrzucane po mapie, świecą i wydają dźwięk. deadrealm2 Po ich znalezieniu żywi gracze mają niewiele czasu na ucieczkę do otwartego portalu. Gracz pod postacią ducha musi im przeszkodzić, zaś gracze "zjedzeni" przez zzzłłłooo stają się duszkami - ich intencje mogą być różne. Gracze pod ich postacią mogą pomagać innym, a mogą też otwierać drzwi, zamykać  je, straszyć lub wskazywać duchowi gdzie znajdują się pozostali żywi ludzie. deadrealm3 Hide and Reap to tryb gry mający trochę więcej akcji - tutaj gracze mają przeżyć ustaloną ilość czasu, ale za to "zjedzony" gracz staje się zjawą, która może zjadać kolejnych. Dodatkowo zjawy mogą "wykrywać" strach i z pewną dokładnością poznają lokalizację graczy, ci mogą stawiać jakby manekiny mylące martwych graczy oraz tarcze ochronne, które użyte w odpowiedni momencie dają szansę na ucieczkę. Czy taka slendero-podobna gra, ale jednak z trybem sieciowym może się przebić? Obejrzcie materiał i dajcie znać w komentarzach! :-)

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze