CD Projekt Red w rękach EA?

Czy najbardziej znane polskie studio stanie się częścią  Electronic Arts? Anonimowy informator podający się za pracownika CDP Red twierdzi, że taka opcja jest więcej niż prawdopodobna.  Redzi swoim Wiedźminem ostro zamieszali na rynku. Gra polskiego studia sprzedała się bardzo dobrze, a wciąż jeszcze przecież czekamy na dwa dodatki. Taki sukces musiał zwrócić na Redów uwagę gigantów elektronicznej rozrywki. Jednym z nich ma być Electronic Arts, która według domniemanego pracownika CDP Red wizytuje właśnie biura twórców Wiedźmina. Powodem tego ma być chęć wykupienia polskiego studia. ''Jestem pracownikiem CD Projekt RED i mam do przekazania złe wieści. Nasz zarząd prowadzi rozmowy z Electronic Arts, prawdopodobnie w sprawie przejęcia. Pracownicy EA odwiedzają właśnie nasze studio, spotykają się także z jego kierownictwem.'' ujawnia źródło portalu Dark Side of Gaming. Chwilę potem wyjaśnia, że ''Nie mamy w planach wydawać w najbliższym czasie żadnej nowej gry, nie są to więc rozmowy skupiające się na dystrybucji naszych tytułów. Jedyną opcją jest więc oferta kupna CDP przez EA''. Jak się możecie domyślać internet, a w szczególności społeczność graczy, zareagował na tą informacją z niezbyt dużym entuzjazmem. Padały zarzuty o to, że Redzi ''się sprzedali'', a widmo przejęcia przez EA ma być fanów jedną z najgorszych wiadomości ostatnich lat. Plotka ta nie pozostała bez odpowiedzi ze strony CDP Red i na szczęście wygląda, że nie mamy się co martwić. Na Twitterze głos w sprawie zabrał Marcin Momot, który u Redów zajmuje się komunikacją ze społecznością. Oto co napisał:

@astreamz Just bumped into Marcin Iwiński - it was new to him. I guess the "informer" has better insight than the @CDPROJEKTRED founder. :)

— Marcin Momot (@Marcin360) September 14, 2015

Okazuje się, że informacja jakoby CDP Red miało wpaść w łapy EA jest nowością także dla założyciela studia, także chyba póki co możemy spać spokojnie. Jednocześnie trzeba zauważyć, że choć Momot zaprzeczył jakoby EA chciało wykupić CDP Red to nie zdementował, że Elektronicy rzeczywiście są właśnie w warszawskich biurach twórców Wiedźmina. Czyli coś jednak na rzeczy jest? Jeśli tak to co może chodzić? Cyberpunka? [źródło: dsogaming.com, twitter.com]