Ahoj Cloud Pirates!

  • Autor: Broda ty
  • Opublikowano: 30 Kwiecień 2017
  • Komentuj 0

Cloud Pirates

Jak to się młodzieżowo mówi... Lecem ci wp#@$0lić!

Co by powstało ze zmieszania World of Tanks z powietrznymi walkami fantastycznych okrętów napędzanych żaglami i futurystycznymi silnikami? Trochę ciężko powiedzieć, prawda? Twórcy niegdyś popularnego mmo Allods Online postanowili przenieść pomysł pancernych bitew w przestworza tworząc grę nazwaną Cloud Pirates. Od niedawna w pełnej formie, dla wszystkich, na Steamie. Co słychać w tej produkcji? Jak się gra? Jak działa mechanika? To wszystko w dzisiejszym newsie. Odpalając darmowy Cloud Pirates nie zasiadamy za gałkami i wajchami czołgu. Model gry jest podobny - badamy nowe elementy, działka, pancerze, silniki - jednak w Cloud Pirates przyjdzie nam latać w przestworzach. Pierwszą ciekawą cechą gry jest design map - latające wyspy, odłamki kryształów, chmury pozwalające ukryć się i zaatakować z zaskoczenia, możliwość latania nad przeciwnikami i pod nimi. Delikatnie inna mechanika walki niż w przypadku pancernych starć - nasze okręty posiadają tarcze ochronne (dwie, lewa i prawa) oraz działa umieszczone na bokach oraz dziobie (czasami nawet na rufie).
Zaletą Cloud Pirates jest system klas - mamy tutaj nie tylko zwykłe okręty do walki. Znajdą się pancerniki, okręty inżynieryjne, snajperskie, wsparcia, szybkie ścigacze, torpedowce... Każda z kilku dostępnych klas wyróżnia się swoją cechą specjalną - przykładowo okręty torpedowe mogą używać broni, która podążą łukiem za okrętem wroga, zaś gracze decydujący się na inżynierię mogą rozstawiać działka atakujące przeciwników lub wspierające towarzyszy. Cloud Pirates mocniej bazuje na współpracy niż typowym "pancernym kampieniu" za kamieniem - ciężki pancernik wspierany przez małego kartonowego "healera" może stanowić spory problem. No... Do momentu aż nie zdejmie go przyczajony na takie "komary" okręt snajperski.

Cloud Pirates

Mówi się, że długość lufy ma znaczenie. Inni mówią, że ważniejsza jest mobilność ;)

W wersji premierowej Cloud Pirates oferuje nam dość przyjemną ilość trybów - odpalając bitwę możemy dołączyć do standardowej kontroli punktów. Co zaprojektowano dobrze w tym trybie - nie zawsze drużyna kontrolująca tylko 1 z 3 punktów przegrywa.

Do ogólnego licznika punktów zalicza się wszystko, co nasza drużyna robi - zniszczenia i uszkodzenia okrętów wroga, możemy wygrać po prostu niszcząc dużo więcej okrętów wroga niż sami tracimy. W innym trybie w Cloud Pirates gracze muszą łapać skrzynki, które po podjęciu pokazują nam swój symbol - naszym zadaniem jest odeskortować takiego gracza do odpowiedniego punktu kontrolnego na mapie, jednocześnie dbając, by wróg nie podjął innych skrzynek i nie dostarczył ich do swoich punktów. W jeszcze innym trybie gracze walczą o przejęcie punktów, z których startuje konwój (wielki okręt NPC). Zadaniem drużyn jest eskortować swój i zniszczyć konwój wroga.

Cloud Pirates

Walnęło to walnęło. Nie ma sensu drążyć kornikami

Na tle zalet w postaci wielu klas okrętów, ilości wyposażenia oraz ciekawie zrobionych trybów cień kładzie balans rozgrywek - liczba tierów w Cloud Pirates zdaje się być za mała, a solidny przeskok możliwości sprawia, że rozgrywki najczęściej oparte są o bardzo bolesną przegraną lub druzgocące zwycięstwo.

Zastanawiający jest też model free to play - Cloud Pirates nie zmusza gracza do zakupu pakietów premium, ale ilość opcji mikropłatności jest dość spora. Małym plusem jest możliwość zdobywania waluty premium za darmo poprzez ekspedycje - proste misje "czasowe", które wykonują się same, a gdzie możemy wybrać "loot" jaki chcielibyśmy z nich zachować.

Graliście w Cloud Pirates? Dajcie znać, co myślicie o grze w komentarzach. Nie graliście? No to macie okazję pobrać i pograć w pełni za darmo - również poprzez Steam.

Pod tym wpisem można się reklamować. Jeżeli uważasz, że stworzyłeś bardzo dobry film związany z tematem wpisu, wklej do niego link w komentarzu. Najlepsze filmy zostaną tutaj na zawsze. Zapraszamy do komentarzy. Czekamy na Wasze opinie. Do dyspozycji naszych czytelników oddajemy również forum dyskusyjne... serdecznie zapraszamy tam do rozbudowanych dyskusji i kooperacji spoleczności brodaczy!

Komentarze